Temat: Sen o niebiosach
Wybranie i powołanie Maryi nie ma precedensu w historii ludzkości. Nie zdarzyło się ani wcześniej, ani później, aby Bóg zachowawszy od zmazy grzechu pierworodnego tak bardzo wywyższył jakiegokolwiek człowieka – mężczyznę lub kobietę. Owszem, Pismo Święte mówi o Abrahamie, że był przyjacielem Boga, o Mojżeszu, że nikt nigdy nie rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz tak jak on, o Izraelu, że walczył z Bogiem i wygrał, o Janie, że nie było większego narodzonego z niewiast, ale to Maryja jest błogosławioną między niewiastami. To ona otrzymuje poselstwo od Boga i staje się nową Ewą, która przyczynia się do spełnienia się nowej nadziei dla ludzkości.
Od czasów, kiedy ludzie stracili bliskość Boga, jaką mieli w raju, gdy po nieudanej próbie sięgnięcia nieba poprzez budowę wieży Babel zrozumieli, że o własnych siłach nie są w stanie odzyskać tego, co utracili, wielu zaczęło marzyć o raju na ziemi. Niestety, raj na ziemi pozbawiony Boga a urzeczywistniany przez szalonych tyranów i dyktatorów, pisany prawem zbrodniczych ideologii, przypominał i wciąż przypomina coraz bardziej nie niebo, ale piekło na ziemi. Urzeczywistnienie bowiem snu o niebiosach nie wiedzie poprzez wykradzenie Bogu kluczy do nieba, ale poprzez całkowite zawierzenie się Jemu, poprzez poddanie swej woli i swego życia, tak jak uczyniła to Maryja, Temu, Który był, Który Jest i Który przychodzi.
Wybranie Maryi zostało potwierdzone nie tylko zwiastowaniem archanioła, nie jedynie powierzeniem matczynej troski i opieki nad Synem Najwyższego, ale także poprzez wydarzenie, które dziś świętujemy. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Po zakończeniu swego ziemskiego żywota Maryja zostaje z duszą i ciałem wzięta do nieba. W niej i dla niej sen o niebiosach staje się jawą. Nagrodą, za całkowite powierzenie się Bogu Wszechmogącemu. To w niej możemy widzieć i kontemplować to, o czym mówi Pismo święte. Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdoła pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy pragnę nieba tak, jak Maryja?