Temat: Wybrani i pozostali
Naród wybrany miał szczególną rolę w historii zbawienia. Bóg za pośrednictwem Mojżesza zawarł z ludźmi przymierze, wybrał sobie naród, nadał mu prawo i objawiając się swojemu ludowi, wiódł go z jednej strony doświadczając, z drugiej dając poznać Swoją moc i wielkość. To właśnie naród wybrany miał przygotować świat na przyjście Zbawiciela. Spośród narodu wybranego Bóg powołał tę, którą zachował od wszelkiego grzechu, i do której skierował swojego posłańca. Maryja mówiąc Bogu „tak”, stała się drugą Ewą, matką żyjących w wierze, i przyjęła pod swoje serce Zbawiciela. Te najważniejsze prawdy naszej wiary, fakty z historii zbawienia są kluczem, do zrozumienia dzisiejszej Ewangelii.
My ludzie dwudziestego pierwszego wieku możemy łatwo zgorszyć się, czytając fragment, gdzie kobieta potrzebująca pomocy zostaje wręcz zrównana z psem, a Jezus wydaje się być daleki nawet od zwykłego współczucia. Spróbujmy jednak raz jeszcze spojrzeć na dzisiejszą perykopę Ewangelii i zrozumieć, co tak naprawdę Jezus chce powiedzieć zarówno tej biednej kobiecie, jak i nam wszystkim.
Po pierwsze, początkowa faza publicznego nauczania Zbawiciela skierowana jest przede wszystkim do Izraela. Mesjasz przychodzi, aby nawiedzić lud swój. Bóg przez Swego Syna napomina lud, aby zrozumiał, jak wielka łaska została mu dana i aby szukał ocalenia u Tego, Który przychodzi. Dopiero kiedy Izrael odrzuci kierowane do niego orędzie, Dobra Nowina zostanie skierowana do wszystkich ludów i narodów. Postawa zaś kobiety z dzisiejszej Ewangelii, pełna pokory i uniżenia pokazuje, że nie tylko zdaje się ona rozumieć te prawdy Boże, których nie pojęli uczeni w Piśmie i faryzeusze, ale też wie i ma nadzieję, że Bóg nie opuści żadnego człowieka.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Jej przykład pokazuje, że kto prosi, może liczyć na spełnienie, ale prośba powinna być wyrazem naszej pokory i uniżenia, a nie pychy i żądań skierowanych w kierunku Boga. Pan jest z nami. On zbawia każdego człowieka. Warto zatem wołać do Boga i mieć nadzieję. Warto przedstawiać Mu prośby i pamiętać, że mimo naszych słabości i grzechów, nawet szczenięta dostają okruchy, które mogą dostać się także nam samym, niegodnym by oczekiwać od Boga spełnienia naszych próśb.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy proszę Boga z pokorą i uniżeniem o spełnienie moich próśb?