Temat: Pragnienie uzdrowienia
Uzdrowienia, jakie towarzyszyły nauczaniu Pana Jezusa wywoływały niemałe poruszenie wśród ludzi. Dzisiejszy opis zawarty w Ewangelii pokazuje nam, że właśnie pragnienie odzyskania zdrowia kierowało tymi, którzy podążali za Jezusem, szukali Go a nawet gotowi byli ponosić niedogodności, aby móc się Go dotknąć. Kiedy spojrzymy na wydarzenia, jakie niejednokrotnie towarzyszą ludziom, kiedy ci mają nadzieję na odzyskanie zdrowia, zobaczymy, że mimo upływu prawie dwóch tysięcy lat niewiele się zmieniło. Jakakolwiek pogłoska, wieść, że tam czy gdzie indziej pojawił się jakiś uzdrowiciel, że oto wynaleziono cudowną kurację, mogącą przywrócić utracone zdrowie, uwolnić od śmiertelnej choroby, sprawiają, że ludzie przestają myśleć w sposób racjonalny. Wola życia, pragnienie odzyskania zdrowia nawet tych, najbardziej rozsądnych mogą popchnąć do jak byśmy mogli to określić eufemistycznie, działań niekonwencjonalnych.
Cóż więc dziwić się ludziom z czasów Zbawiciela, gdy medycyna w dzisiejszym rozumieniu zwyczajnie nie istniała. Warunki w jakich żyli ludzie, sposób izolowania od społeczeństwa tych, którzy cierpieli na choroby zakaźne budził lęk i przerażenie u tych, którzy niejednokrotnie zostawali sami w przypadku poważnego zachorowania. Stąd też Jezus przychodzi jako lekarz ciała i duszy. Uzdrawia, ale przypomina, że grzech jest chorobą duszy o jeszcze bardziej tragicznych konsekwencjach. Odpuszcza grzechy i jednocześnie przywraca zdrowie ciała, aby pokazać, że ma moc to uczynić.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Mimo upływu czasu, pomimo tego, że jak deklarujemy, wierzymy w zbawienie świata, jakie dokonało się na Golgocie, nie pędzimy z chorobami naszych dusz do konfesjonałów, aby uwolnić się od duchowego trądu. Żyjemy oswojeni z grzechem i nie tylko nie przepychamy się do Jezusa, ale jakże często unikamy Go, aby nie musieć nic zmieniać w naszym życiu. Nasza postawa w stosunku do zdrowia ciała względem zdrowia duszy wskazuje, że albo nie doceniamy uzdrowienia duszy, aby zbyt pokładamy ufność w ciele.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy pragnę uwolnienia od choroby duszy?