Temat: Betesda
Uzdrowienie dokonane przez Pana Jezusa nad sadzawką Betesda jest jednym z najbardziej przejmujących. Ów człowiek pełen nadziei, w miejscu, gdzie dokonują się cuda, będąc o krok od cudownej wody nie może zejść. Jest osamotniony w swoim cierpieniu. Każdy kto zjawia się przed nim, wykorzystuje sytuację. On jednak przez całe lata trwa w nadziei, że może tym razem. Wreszcie nadchodzi ta chwila. Co prawda nie pojawia się nikt, kto by pomógł temu człowiekowi wejść do sadzawki, ale Zbawiciel rozpoczyna z nim zbawczy dialog. Jezus mimo to przywraca mu zdrowie. Kładzie kres jego cierpieniu i odsyła do domu. To zaś staje się powodem problemów z faryzeuszami. Wszak jest szabat.
Przedziwne, że przez te całe lata nikt z faryzeuszy nie podszedł, aby pomóc temu człowiekowi, nie pochylił się nad jego cierpieniem. Teraz zaś kiedy Zbawiciel dokonał cudu, zaczyna się podejrzenie o złamanie Prawa. Czyż i my sami nie jesteśmy podobni do społeczeństwa opisanego w Ewangelii? Czy w tej chwili próby nie chwieje się nasza wiara? Ten uzdrowiony człowiek miał wiarę. Co więcej, miał przeogromne szczęście spotkać Zbawiciela, który przyszedł mu z pomocą pomimo ludzkich ograniczeń. To też jest dla nas podpowiedź na te trudne czasy.
Cóż przyjdzie człowiekowi choćby cały świat zyskał a na swej duszy szkodę poniósł? Cóż da człowiek w zamian z swoje życie? Pełne zawierzenie Panu, poddanie się Jego woli prowadzi nas do uzdrowienia duszy i ciała.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Dziś ludzie zaczynają bać się o swoje zdrowie. Lękają się niewidocznych dla ludzkiego oka zagrożeń. Szukają pomocy u siebie nawzajem i nie zawsze ją znajdują. Choć budujące są przykłady tych, którzy z narażeniem zdrowia i życia służą bliźnim, to równie budujące są przykłady wiary i zawierzenia Panu. Ileż nawróceń, ilu ludzi na całym świcie klęczących niekiedy w pustych kościołach, którzy całą swą służbę – medyczną, polityczną czy społeczną zawierzają Temu, w którego rękach jest życie i śmierć.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy składam moje życie w ręce Pana?