Uderzyło mnie odkrycie tej zależności, że Jezus leczył i uwalniał od złych duchów na zasadzie: „Przyjął nasze słabości i dźwigał choroby”. W ubiegłą środę miałem dni skupienia dla pewnych Sióstr i doświadczyłem infekcji grypy. Pomyślałem, że nie chcę brać na siebie chorób innych ludzi i ich słabości. Chcę raczej mocą Chrystusa działać cuda. To pokazuje mi jak daleki jestem od mentalności chrystusowej.
W czasie chrztu otrzymałeś namaszczenie olejem krzyżma. Było to podkreślenie faktu, że przez chrzest stałeś się jedno z Chrystusem – Kapłanem, Prorokiem i Królem. Być królem oznacza służyć tym, którzy są ci powierzeni – współmałżonek, dzieci, współpracownicy, parafianie. Prorok to ten, który zawsze mówi słowa od Boga – nie jest fałszywy i nie ma względu na osoby. Być kapłanem to już coś przekraczającego ludzkie możliwości – oznacza brać grzechy innych na siebie.
List do Hebrajczyków zaznacza, że kapłaństwo Chrystusa nie pochodzi od rzeczywistości zewnętrznej, od Prawa Mojżeszowego. Jego kapłaństwo wynika z Jego natury „mocy niezniszczalnego życia” – Jezus Człowiek ma w sobie źródło życia, które nie kończy się. Jest bowiem w pełni Człowiekiem i w pełni Bogiem.
Ty, drogi Czytelniku, jesteś tylko człowiekiem. Lecz, odwagi! Jezus w twoim chrzcie uczynił się z tobą jedno. Żadna ludzka interpretacja Prawa – że w szabat nie wolno uzdrawiać – nie powstrzymuje Go, by spotkać się z twoją słabością. Uschła ręka jest symbolem tego, że nie jesteś w stanie uczynić czegoś dobrego – przebaczyć w głębinach serca człowiekowi, który cię zawiódł; wyzwolić się od nałogu, który niszczy twoją rodzinę; błogosławić tym, którzy zmówili się przeciwko tobie.
Nie uzdrowić w szabat oznaczałoby dla Jezusa zrezygnować z człowieka ze względu na złość faryzeuszów. Stałby się jak oni, stawiając Prawo ponad człowiekiem. Uzdrowił, wiedząc, że to przyczyni się do Jego śmierci na krzyżu.
Kapłaństwo – brać grzechy innych na siebie. Myślisz może, że jest to dla ciebie niewykonalne. Ale czy pozwolisz Jezusowi zrealizować Jego kapłaństwo w tobie? Święci mówią, że Chrystus cierpi nie tyle z powodu naszych grzechów, ile z powodu naszej obojętności na Jego Miłość. Gdy On chce wziąć twoje grzechy kolejny raz na siebie, a ty mu ich nie oddajesz.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.