9
maja
niedziela
6. wielkanocny
Rok liturgiczny: B/I
Pierwsze czytanie:
Dz 10, 25-26. 34-35. 44-48
Psalm responsoryjny:
Ps 98 (97), 1bcde. 2-3b. 3c-4 (R.: por. 2a)
Drugie czytanie:
1 J 4, 7-10
Werset przed Ewangelią:
J 14, 23
Ewangelia:
J 15, 9-17

Patroni:

  • św. Izajasz,
  • św. Hermas,
  • św. Pachomiusz,
  • Męczennicy z Persji ,
  • św. Dionizy,
  • św. Geruntiusz,
  • św. Beatus,
  • bł. Fortis Gabrielli,
  • bł. Tomasz Pickering,
  • bł. Maria Teresa od Jezusa {Carolina} Gerhardinger,
  • bł. Stefan Grelewski

Liturgia na dzień 2021-05-09:

Pierwsze czytanie

Dz 10, 25-26. 34-35. 44-48
Czytanie z Dziejów Apostolskich

Kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do stóp i oddał pokłon. Piotr podniósł go ze słowami: «Wstań, ja też jestem człowiekiem».

Wtedy Piotr przemówił: «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie».

Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga.

Wtedy odezwał się Piotr: «Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my?» I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa.

Potem uprosili go, aby pozostał u nich jeszcze kilka dni.

Psalm responsoryjny

Ps 98 (97), 1bcde. 2-3b. 3c-4 (R.: por. 2a)
Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Albo: Alleluja

Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego.

Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Albo: Alleluja

Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swą sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją *
dla domu Izraela.

Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Albo: Alleluja

Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, *
cieszcie się, weselcie i grajcie.

Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Albo: Alleluja

Drugie czytanie

1 J 4, 7-10
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.

W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu.

W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 14, 23
Alleluja, alleluja, alleluja

Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

J 15, 9-17
Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.

To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.

Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

MIŁUJCIE SIĘ, CZYLI CO...?

Antoni Bartoszek Antoni Bartoszek

MIŁUJCIE SIĘ, CZYLI CO...?
Trwa dyskusja wśród wiernych na temat kształtu kazań i homilii. Jedni mówią, że ważne jest, by księża głosili przede wszystkim prawdę o tym, że Bóg jest miłością i by zachęcali ludzi do wzajemnej miłości. Inni z kolei stwierdzają, że już wystarczy mówienia o samej miłości, że zwroty typu „miłujcie się” są co prawda piękne, ale wyglądają na slogany, z których niewiele wynika. Reprezentanci tej grupy oczekują kazań konkretnych, przekazujących wyraziste treści zarówno na temat Boga, jak i ludzkich zachowań. Należący do tej drugiej grupy prosty mężczyzna pyta, unosząc trochę bezradnie ręce: „co znaczy, że mam miłować moją żonę; usłyszałem o tym na kazaniu i nie bardzo rozumiem, co to oznacza w praktyce”.
Spróbujmy rozwikłać ten spór w oparciu o liturgię słowa. „Miłość” to myśl przewodnia zarówno dzisiejszej Ewangelii Janowej, jak i drugiego czytania zaczerpniętego też od Jana, z jego Pierwszego Listu. Słowa „miłować” oraz pochodne – „miłość”, „umiłowani” w Ewangelii występują łącznie dziewięć razy, a w krótkim fragmencie z Janowego Listu – aż dziesięć razy. W Liście pojawia się słynne i ważne zdanie „Bóg jest miłością”, zaś w Ewangelii – wezwanie do wzajemnej miłości. Naprawdę rację mają wszyscy ci, którzy twierdzą, że miłość jest głównym tematem życia chrześcijańskiego. Jeśli „Bóg jest miłością”, a nie na przykład – zimnym Absolutem, zaś chrześcijanie mają się wzajemnie miłować, a nie na przykład – konkurować względem siebie, to znaczy to, że chrześcijaństwo jest religią miłości. Tak też było postrzegane od początku. Poganie obserwując z boku starożytnych chrześcijan, mówili: „zobaczcie, jak oni się miłują”. Wielu chrześcijańskich myślicieli ukazywało centralny charakter miłości. Św. Augustyn powiedział krótko: „kochaj i rób, co chcesz”. Św. Tomasz z Akwinu, który szczegółowo analizował zachowania człowieka, twierdził, że wszystkie ludzkie cnoty sprowadzają się do miłości. Podobnie pisała wielka mistyczka, św. Katarzyna Sieneńska: „żadna cnota nie może mieć w sobie życia bez miłości”. I rzeczywiście – jak mówią przedstawiciele pierwszego grupy dyskusyjnej – właściwie wystarczy przywołać z dzisiejszej liturgii słowa o tym, że Bóg jest miłością i że mamy się wzajemnie miłować i w ten sposób odkryjemy istotę chrześcijaństwa.
Jednak nie można pozostać głuchym na bezradność owego mężczyzny, który nie bardzo wie, na czym ma polegać w realiach codziennego życia miłowanie żony. Nie bez znaczenia pozostają zatem pytania: o jaką miłość chodziło św. Augustynowi? W czym ona wyraża się w codzienności? We wszystkich momentach, w których dziś w liturgii słowa pojawiają się wyrazy związane z terminem „miłość”, wszystkie one (czyli w sumie 19 razy w drugim czytaniu i w Ewangelii) związane są z greckim słowem „agape”. A trzeba pamiętać, że starożytny język grecki znał przynajmniej kilka innych terminów: „eros”, czyli miłość erotyczno-emocjonalna, „filia”, rozumiana jako przyjaźń, „storge”, czyli miłość, będąca przywiązaniem. Z dzisiejszych czytań wyczytujemy jedynie miłość „agape”. To miłość, która daje siebie w darze drugiemu i przyjmuje drugą osobę jako dar. To miłość, która bierze odpowiedzialność za drugiego, a zatem taka, która mniej jest porywem emocjonalnym czy popędowym, a raczej bardziej postawą zbudowaną na wolnej woli człowieka. To miłość, która gotowa jest do ofiarowania siebie drugiemu za cenę własnych wyrzeczeń i niedogodności życiowych, a nawet za cenę własnego życia: „nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Jeśli w drugim czytaniu pojawia się zdanie „Bóg jest miłością” („Theos agape estin”), to znaczy, że chodzi o Boga, który sam jest darem dla ludzi, obdarza ich darem życia, o Boga, który, widząc ludzki grzech, posyła na świat Syna, a Ten ofiaruje się za ludzi: „Bóg sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy”. Krótko mówiąc, miłość apape to dar, odpowiedzialność i ofiarowanie siebie. Drogi mężu, jeśli słyszysz, że masz miłować swoją żonę, to znaczy, iż masz być dla niej darem, ją przyjąć jako Boży dar, być za nią odpowiedzialny i ofiarować jej swoje życie, nawet kosztem własnych wyrzeczeń i strat. Oczywiście w twojej miłości do żony – drogi mężu – może być i poryw zmysłów oraz emocji (eros) i filia-przyjaźń i storge-przywiązanie. Jednak ponad to wszystko winno być apape, także wówczas, gdyby zabrakło tych trzech przed chwilą wymienionych.
Nie wystarczy powiedzieć, że w chrześcijaństwie chodzi o miłość-agape i sprawa załatwiona. Postawa agape wyraża się w bardzo wielu konkretnych postawach. Dziś Pan Jezus mówi: „Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości”. A jakie są przykazania Jezusa? Jest ich naprawdę wiele. Przykazanie z dzisiejszej Ewangelii brzmi: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”; w innym miejscu przypomina, że najważniejsze jest przykazanie miłości Boga ponad wszystko i bliźniego jak siebie samego. W jeszcze innym miejscu – w czasie Kazania na Górze – Jezus potwierdza aktualność przykazań z Dekalogu. Mówi tam też o przykazaniu miłości nieprzyjaciół i wiele innych pouczeń nam pozostawia. Drogi mężu, miłować żonę, to być jej wiernym i nie cudzołożyć, nawet w myślach (przed czym przestrzega szóste i dziewiąte przykazanie), to szanować dobrym słowem, bo złe słowo może zabić (a o tym, że zabijać nie wolno, przypomina piąte przykazanie), to być uczciwym w sprawach materialnych (bo do tego wzywa przykazanie „nie kradnij”), to tak wychowywać własne dzieci, by nie miały trudności czcić swoich rodziców (do czego ich wzywa czwarte przykazanie). A gdyby twoja żona – co nie daj Bóg – zdradziła albo nawet odeszła, to należy dalej ją miłować i być jej wiernym w imię przykazania miłości nieprzyjaciół.
Bo miłować to zachowywać Jezusowe przykazania, a miłość to odpowiedzialność.