„Krwawa Niedziela Palmowa”. Świat reaguje na atak na Sumy. Ostra reakcja administracji USA

Rosyjska wersja zawieszenia broni; Krwawa Niedziela Palmowa – tymi słowami premier Donald Tusk odniósł się do ataku Federacji Rosyjskiej na Sumy na wschodzie Ukrainy. W ataku rakietowym zginęły 34 osoby, a rany odniosły 117 osoby. Atak na Ukrainę potępiły USA i wiele europejskich państw.

„Rosyjska wersja zawieszenia broni. Krwawa Niedziela Palmowa, Sumy Ukraina” – napisał w niedzielę premier Tusk na platformie X.

Wcześniej atak rakietowy potępiło polskie MSZ nazywając go „barbarzyńskim”. 

„Składamy kondolencje rodzinom ofiar, a rannym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Atak na ludność cywilną w Niedzielę Palmową świadczy, że celem Rosji nie jest pokój, lecz zniszczenie narodu ukraińskiego” – przekazał resort spraw zagranicznych także na platformie X.

Uderzenie potępili także przywódcy m.in. Unii Europejskiej, Francji, W. Brytanii, Niemiec i Włoch.

Rosjanie zaatakowali w niedzielę rano położone na północnym wschodzie Ukrainy Sumy dwiema rakietami balistycznymi. Według najnowszych informacji ukraińskich władz w ataku zginęły 34 osoby, w tym dwoje dzieci, a rannych zostało 117. Wśród rannych jest dziesięcioro dzieci. Pociski spadły na centrum miasta w czasie, gdy ludzie m.in. wracali bądź udawali się do cerkwi w związku z obchodzoną na Ukrainie Niedzielą Palmową.

Atak na Sumy był drugim w tym miesiącu zmasowanym atakiem wymierzonym w ukraińskich cywili. 4 kwietnia rosyjskie wojsko zabiło 19 osób, w tym dziewięcioro dzieci w Krzywym Rogu, w centrum kraju. 20. ofiara tego ataku zmarła w szpitalu.

„Rosyjski atak w Niedzielę Palmową na miasto Sumy, na północnym wschodzie Ukrainy, przekracza wszelkie granice przyzwoitości” – oświadczył w niedzielę amerykański specjalny wysłannik ds. Ukrainy, emerytowany generał Keith Kellogg.

„Jako były dowódca wojskowy znam się na wybieraniu celów i to jest niewłaściwe. Dlatego prezydent (Donald) Trump ciężko pracuje, aby zakończyć tę wojnę” – dodał.

Wypowiedź Kellogga jest pierwszą dotąd reakcją administracji USA na atak, w którym zginęły co najmniej 32 osoby. Jest też najostrzejszą dotychczas krytyką na rosyjskie działania od rozpoczęcia rozmów na temat zakończenia wojny, choć rola Kellogga została w tej kwestii ograniczona.

Stany Zjednoczone składają kondolencje ofiarom przerażającego rosyjskiego ataku rakietowego na miasto Sumy w Ukrainie – oświadczył w niedzielę po południu czasu polskiego szef dyplomacji USA Marco Rubio. Podkreślił, że jest to „tragiczne przypomnienie”, które pokazuje dlaczego administracja prezydenta Donalda Trumpa stara się zakończyć wojnę.

Do niedzielnego ataku na Sumy doszło dwa dni po spotkaniu amerykańskiego specjalnego wysłannika ds. Bliskiego Wschodu Steve'a Witkoffa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w Petersburgu. Jak dotąd administracja Trumpa nie zamieściła komunikatu z tej rozmowy.

Czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky oświadczył w niedzielę po rosyjskim ataku rakietowym na miasto Sumy, na północnym wschodzie Ukrainy, że Rosja nie dąży do pokoju i rządzą nią mordercy. Atak nazwał „niewybaczalnym i barbarzyńskim”.

„Kreml jest źródłem okrucieństwa i cierpienia; dzisiejszy atak rakietowy Rosji na Sumy na północnym wschodzie Ukrainy potwierdza te słowa” – oświadczył w niedzielę szef ambasady RP w Kijowie Piotr Łukasiewicz.

Źródło: PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama