Przyjęta przez Sejm ustawa ma całkowicie pozbawić kolejne pokolenia Polaków „jakichkolwiek elementów patriotycznych” – uważa prof. Andrzej Nowak, historyk. „Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, że zostanie zawetowana przez prezydenta” – zaznaczył krakowski historyk.
„Potworna” – tak prof. Nowak nazwał nowelizacje Prawa oświatowego przyjętą pod koniec listopada przez Sejm. Podczas premiery siódmego tomu „Dziejów Polski”, krakowski historyk zaapelował do prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowanie ustawy. Według Andrzeja Nowaka, zmiany w szkole prowadzą do pozbawienia uczniów „jakichkolwiek elementów patriotycznych”. Przypomniał postać arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba Świnki, który już na przełomie XIII i XIV w. walczył o polskość. Jak przypomniał historyk, w miastach przewagę zyskiwał wtedy – w naturalny sposób – język niemiecki.
„Na to arcybiskup gnieźnieński odpowiedział: nie, musimy uczyć języka polskiego. Wszystkich, nie tylko szlachtę i rycerstwo, ale każdego kto do kościoła przychodzi. To zatrzymało tę falę odpolszczania”
– opowiadał prof. Andrzej Nowak.
Punkt opieki dziennej
Nowelizacja Prawa oświatowego i niektórych innych ustaw, która trafiła do prezydenta, zmienia m.in. definicję podstawy programowej wychowania przedszkolnego i podstawy programowej kształcenia ogólnego. To część wielkiej reformy oświaty obejmującej całkowitą zmianę sposobu pracy z uczniem. Jak alarmuje Koalicja na rzecz Obrony Polskiej Szkoły, podstawówki, licea i technika staną się w ten sposób „placówkami opiekuńczymi”, w których nie będzie przekazywana rzetelna wiedza. Reformę krytykuje także m.in. nauczycielska „Solidarność”.
Źródła: facebook.com, portalsamorzadowy.pl