„Zdrowia, bo to najważniejsze!”. Czy nasze społeczeństwo stworzyło religię zastępczą?
Największym dobrem dla ludzkości okazuje się „bycie zdrowym”. Częściej składa się życzenia „zdrowia” niż „błogosławieństwa”. Czy w dobie pandemii nie gasi się jeszcze bardziej zapału ducha? Czy ograniczony dostęp do kościołów, ograniczy i ludzkie serca dla Boga? Oby nie. Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzeba świadectwa.
Nowości w serwisie
- Bulwersujący nalot na klasztor dominikanów w Lublinie. Policjanci szukali Marcina Romanowskiego
- „Za każdy imieniem kryje się biografia i osobista prośba”. Mnisi przenieśli do Betlejem 105 tys. intencji modlitewnych
- Ponad 30 milionów „pielgrzymów nadziei”. Co czeka nas w Roku Świętym?
- Kard. Krajewski dostarczył pomoc dzień przed bombardowaniem Charkowa
- Papież: Bóg przychodzi także w dzisiejszych bolesnych i niespokojnych czasach
- Abdykował, by nie podpisać ustawy aborcyjnej. Watykan rozpoczął proces beatyfikacyjny króla Belgów Baldwina I
- USA. Grupa pro-life wygrywa batalię prawną z Minneapolis. „Znów mogą dzielić się swoim przesłaniem nadziei”
- Masowy atak Rosji na Ukrainę. Celem sektor energetyczny. Alarm w całym kraju
- Papież na rozpoczęcie Jubileuszu: drzwi nadziei otwierają się na oścież dla świata!
- W Wigilię Franciszek otworzył Drzwi Święte w bazylice watykańskiej
