Wyszukano wyników: 439
Odwaga i wyostrzony zmysł rzeczywistości polskich kabareciarzy. Felieton satyryczny
„Kabareton w Opolu 2024. Czytam, że śmiano się z… Tak! Śmiano się z prezydenta, Jarosława Kaczyńskiego, polityków prawicy i – jakby inaczej – księży. Rzeczywiście! Nasi kabareciarze, wierni jak skała swoim wartościom, tak jak w minionych latach bezpardonowo bili w rząd i Kościół, tak teraz równie bezpardonowo walą w opozycję i Kościół” – pisze felietonista Opoki o. Dariusz Kowalczyk SJ.
Wykurzanie hierarchów z pałaców: cynizm czy głupota?
Znajomy podesłał mi link do tekstu Magdaleny Czyż zatytułowanego „Biskupi słusznie kalkulują. Społeczeństwo nie dojrzało do wykurzenia hierarchów z ich pałaców” (Gazeta Wyborcza). O rzeczywistym Kościele niewiele się z niego dowiemy. To raczej katofobiczna agitka miejscami zawoalowana niby-troską o kondycję Kościoła – pisze felietonista Opoki o. Dariusz Kowalczyk SJ.
Meandry dobroczynności: filantropia usprawiedliwieniem ideologicznej kolonizacji
Warren Buffett, Bill i Melinda Gates, George Soros rozdają miliardy na cele dobroczynne, tymczasem okazuje się, że bogaci są coraz bogatsi, a biednych wcale nie brakuje. Co gorsza, dobroczynność to często „sprzedaż wiązana”. Szczególnie dobitnym przykładem jest nasz rodzimy WOŚP – zauważa o. Dariusz Kowalczyk SJ.
Błogosławieństwo dla wszystkich. Czy nowa Deklaracja pomaga się nawrócić?
Czasy się zmieniają. W roku 2000 została wydana Deklaracja „Dominus Iesus”, o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła. Dziś mamy Deklarację „Fiducia supplicans”, w której w gruncie rzeczy chodzi o to, że można błogosławić pary homoseksualne – pisze o. Dariusz Kowalczyk SJ w komentarzu dla Opoki.
Wybory, Dzień Papieski i aborcja
„Nie wolno tracić ducha, trzeba mobilizować się, mówić, działać. I modlić się za wstawiennictwem św. Jana Pawła, by Polska nie dała się stłamsić ideologicznie i sprowadzić do roli peryferii liberalno-lewicowego super państwa europejskiego ze stolicą w Brukseli i Berlinie” – pisze o. Dariusz Kowalczyk SJ.
Transseksualiści i homoseksualiści chrzestnymi
Trzeba liczyć na zmysł wiary Ludu Bożego, który sprawi, że wujkowie, którzy współżyją z innymi wujkami, nie będą raczej brani przez rodziców pod uwagę jako kandydaci na chrzestnych. Trzeba też mieć nadzieję, że wśród proboszczów nie będzie zbyt wielu duchownych o tendencjach zdecydowanie homoseksualnych, którzy z radością akceptowaliby chrzestnych trans- i homoseksualnych.
Nowości w serwisie
- Porządek panuje w Instytucie Pileckiego
- Przymusowo wcieleni. Co jest najgorsze w wystawie „Nasi chłopcy”?
- Cienie świętych. Z jednego angielskiego hrabstwa pochodzi nawet 80 osób wyniesionych na ołtarze
- 25 lat wdzięczności i nadziei. Jubileusz Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” na Jasnej Górze
- Działania CBA nie naraziły pacjentek. Umorzone śledztwo związane z lekarką podejrzaną o nielegalne aborcje
- Od rana 26 zabitych w Strefie Gazy. Izrael używa pocisków odłamkowych
- „Jesteśmy dziećmi nauczania papieża Jana Pawła II”. Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” kończy 25 lat
- Dlaczego Petroniusz nie został chrześcijaninem?
- Czy atak na kościół w Gazie był karą za odmowę ewakuacji? Bp Shomali widzi możliwy związek
- Maryja pomaga odkryć powołanie. Potwierdzają to świadectwa i wyniki badań
