Wyszukano wyników: 637
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- „To, co ludzie robią dla celów doczesnych, św. Maksymilian zrobił dla wieczności”
- Bp Sztajerwald o głębszym znaczeniu Bitwy Warszawskiej: groziło nam duchowe zniewolenie
- Abp Jędraszewski w Ludźmierzu: Europa i świat patrzą na chrześcijańskie świadectwo Polski
- Duszpasterstwo dzieci
- Nawrocki na defiladzie: Rosja nie jest niepokonywalna, o tym powiedzieli bohaterowie roku 1920
- Bp polowy WP: bez honoru służba wojskowa zawsze jest bez duszy i traci siły
- Abp Wojda na Jasnej Górze zawierzył Ojczyznę Maryi: by nie próbowano nas laicyzować i ateizować
- Na „ohydne” zachowanie izraelskich kibiców reaguje ambasada Izraela
- Zawieszenie broni i „wymiana terytoriów”. Dziś na Alasce długo wyczekiwane spotkanie Trump-Putin
- Wąbrzeźno – tu Matka Boża Brzemienna leczy rany po aborcji
