Wyszukano wyników: 4663
Abp Stankiewicz o synodzie: „sensus fidei” działa, ekstremistyczne poglądy zostaną „zamortyzowane”
„Cały lud Boży razem wzięty nie może zbłądzić w wierze. Ten sensus fidei działa! Widziałem to w auli synodalnej” — mówi abp Zbigniew Stankiewicz, metropolita Rygi. Podkreśla, że „gdy ktoś wypowiadał poglądy ekstremistyczne, to cała sala zamortyzowała te uderzenia i w syntezie końcowej nic nie ma z tego ekstremizmu”.
„A po co nam ślub?”
Do świąt było jeszcze daleko, a internet został zasypany tak licznymi atakami na chodzenie księży po kolędzie, że niekiedy ogarniały człowieka podejrzenia, czy za tą akcją nie stoi jakaś nieżyczliwa Kościołowi decyzja. Ale odłóżmy podejrzenia na bok, bo przecież mogą być niesłuszne – pisze felietonista Opoki o. Jacek Salij OP.
Dokument, który budzi niepokój: Rzym pozwala na błogosławienie par niebędących małżeństwem
Prefekt Dykasterii Nauki Wiary, kard. Victor Fernandez, wydał niepokojącą deklarację doktrynalną. Dokument „Fiducia supplicans” daje możliwość błogosławienia par „nieregularnych” np. tworzonych przez osoby tej samej płci. Zastrzega jednocześnie, że doktryna o małżeństwie się nie zmienia, a błogosławienie nie oznacza akceptacji związku.
Obawy po nowym watykańskim dokumencie
Deklaracja „Fiducia supplicans” dająca możliwość błogosławienia par „nieregularnych” np. tworzonych przez osoby tej samej płci to przekroczenie granicy, która wydawała się nienaruszalna. Dowiedziałem się o tym dokumencie z emaila zaniepokojonego parafianina, który pytał co się dzieje z naszym Kościołem i co mamy w tej sytuacji robić.
Błogosławieństwo dla wszystkich. Czy nowa Deklaracja pomaga się nawrócić?
Czasy się zmieniają. W roku 2000 została wydana Deklaracja „Dominus Iesus”, o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła. Dziś mamy Deklarację „Fiducia supplicans”, w której w gruncie rzeczy chodzi o to, że można błogosławić pary homoseksualne – pisze o. Dariusz Kowalczyk SJ w komentarzu dla Opoki.
Na teście dwie różowe kreski, zaczęłam krzyczeć z radości. Niepokalana uprosiła nam dar życia
Od początku naszej wspólnej drogi byliśmy otwarci na życie, ale szybko zorientowaliśmy się, że jest jakiś problem. Od ślubu minął rok, potem drugi, a dziecka nie było. Zaczęliśmy szukać pomocy u lekarzy. Propozycją, jaką słyszeliśmy najczęściej, było in vitro – wspominają Ewelina i Paweł Kośmidrowie z Łukowa.
Nowości w serwisie
- Koniec z „okrutnymi” formalnościami. Od 6 sierpnia ułatwienia i zasiłek dla rodziców po stracie dziecka
- Wraca Fundusz Sprawiedliwości. To jedna z pierwszych decyzji Waldemara Żurka
- Sąd przedłużył areszt dla podejrzanego o morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
- Ambasador USA przy NATO: nie sposób pojąć, co jest w umyśle Putina
- Boska perspektywa
- Mają bronić życia, a nie zabijać. USA przywraca zakaz aborcji w wojsku
- Trzy słowa kluczowe Leona XIV do młodych: Chrystus w centrum, nielękanie się słabości, głód sensu
- Wiceminister odchodzi. Chwali się rozwodami bez kolejki i sprawą Fundacji Profeto
- Szef kancelarii Zełenskiego po rozmieszczeniu okrętów USA bliżej Rosji: Rosjanie rozumieją tylko język siły
- Rozpoczęły się ekshumacje polskich żołnierzy w Zboiskach pod Lwowem
