Wyszukano wyników: 4895
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Francuzi, Niemcy i Włosi strzelają polskimi petardami. Chiny konkurentem z innej galaktyki
- Polacy wolą złotówkę od euro
- Śnieg w grudniu – Polska sparaliżowana
- „Nie jest postacią z przeszłości”. Trzy lata temu zmarł Benedykt XVI
- Najbliższe Europejskie Spotkanie Młodych Taizé odbędzie się w Łodzi!
- Stary rok – stary człowiek
- W ciągu roku zamordowano 17 księży. Wśród nich Polak. Najbardziej niebezpiecznie jest w Afryce
- „Głód poczujesz – rolnika uszanujesz”. Protest w 185 miejscowościach przeciw umowie z Mercosur
- Lewicowe samorządy chcą rejestrować śluby jednopłciowe
- Ludzie bezpieki odzyskali w sądach ponad 2,6 mld zł
