Wyszukano wyników: 64
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Pan Jezus nie potrzebuje koncesji władz
- G. Weigel: Leon XIV wie, że Jezus Chrystus jest odpowiedzią na lęki świata
- Ochrzczony? Wybrany
- Chcesz głosować poza swoim obwodem? To ostatnie dni na złożenie wniosku
- Tatry. Remont drogi do Morskiego Oka. Utrudnienia dla turystów
- Pierwsze wspomnienie bł. ks. Michała Rapacza. Jak wygląda jego kult niemal rok po beatyfikacji?
- „Albo wolna Polska – albo Polska tracąca suwerenność i tożsamość duchową”. Tego uczył nas św. Stanisław
- A co jeśli.... „Nie bój się pytać i nie bój się odpowiadać” – radzi s. Pia. Dziś w Kościele modlimy się o powołania
- Beatyfikacja ks. Streicha potwierdzona! „Był prawdziwie dobrym pasterzem, naukę Jezusa potwierdzał czynem”
- Pokrywa lodowa Antarktydy rekordowo zwiększyła się. Stopniały miny… ekoaktywistów
