Papież: odbyłem bożonarodzeniową spowiedź. Wszyscy musimy się spowiadać

Na przedświątecznej audiencji Franciszek spotkał się również z watykańskimi pracownikami. Zanim przeszedł do życzeń, podzielił się z nimi sprawami, które szczególnie leżą mu na sercu.

Najpierw odniósł się do kwestii pracowniczych w Watykanie, do nierespektowania wszystkich wskazań Katolickiej Nauki Społecznej. Chodzi tu w szczególności o korzystanie z tak zwanej pracy dorywczej, o likwidowanie miejsc pracy, czy niejasnych umów o pracę. Franciszek powiedział, że są to sprawy, które ciążą mu na sumieniu. Ujawnił, że podczas niedawnego spotkania z kard. Reinhardem Marxem, który stoi na czele Rady Ekonomicznej jasno oświadczył, że nie chce mieć w Watykanie pracy na czarno. Papież przeprosił przybyłych za wszystkie te niedociągnięcia i poprosił, by pomogli swym przełożonym w ich usuwaniu.

Franciszek zaapelował następnie do watykańskich pracowników, by dbali o swe rodziny. Przypomniał, że małżeństwo jest obrazem Boga. Ma się ono rozwijać i wydawać na świat dzieci.

„Proszę was, chrońcie swoje rodziny. Wiem, że nie jest łatwo, wiem, że są problemy osobowe, psychologiczne. Tak wiele jest problemów w małżeństwie. Próbujcie uzyskać pomoc, dopóki jest na to czas. Strzeżcie waszych rodzin. Wiem, że wśród was są też osoby żyjące w separacji. Wiem o tym i cierpię wraz z wami. (...) Jeśli już do tego doszło, niech przynajmniej dzieci nie cierpią. Bo kiedy rodzice się kłócą, dzieci cierpią. Dam wam radę: nigdy nie kłóćcie się w obecności dzieci. Nigdy” – powiedział Ojciec Święty.

Papież zachęcił też watykańskich pracowników, by wystrzegali się plotkowania i by umieli przebaczać sobie nawzajem.

„Nie lękajcie się prosić o przebaczenie, jeśli sumienie coś wam wyrzuca. Poszukajcie dobrego spowiednika i zróbcie z tym dobry porządek. Mówi się, że najlepszym spowiednikiem jest głuchy ksiądz, bo u takiego nie trzeba się wstydzić. Ale obok głuchych jest też wielu bardzo miłosiernych, którzy cię wysłuchają i odpuszczą ci grzechy. Boże Narodzenie to dobra okazja, by zaprowadzić pokój w swoim wnętrzu. Wszyscy jesteśmy grzesznikami, nieprawdaż? Ja wczoraj odbyłem bożonarodzeniową spowiedź. Przyszedł spowiednik... zrobiło mi to dobrze. Wszyscy musimy się spowiadać” – powiedział Ojciec Święty.

kb/ rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama