„Dzisiaj chce się budować bez Boga, a często wbrew Bogu i Jego prawom” - mówił podczas poświęcenia kościoła w Niemczu abp Jan Romeo Pawłowski z Watykanu.
W czasie uroczystości nastąpiło m.in. namaszczenie olejem ołtarza, aby służył on do sprawowania Najświętszej Ofiary, oraz ścian świątyni, która w ten sposób zostaje oddana Bogu na własność. Aktu tego dokonali ordynariusz diecezji bydgoskiej, który przewodniczył uroczystości oraz abp Pawłowski.
W wygłoszonej homilii gość z Watykanu zauważył, że to, co dzisiaj dokonuje się w podbydgoskim Niemczu, jest spełnieniem Bożego planu odczytanego w minionych kilkunastu latach, zrealizowanego trudem tutejszych parafian. – W sposób niezwykle uroczysty pragniemy Panu Bogu to miejsce na ziemi poświęcić, oddać, zawierzyć. Ten nasz kościół parafialny ma nas także w duchowej wspólnocie łączyć z Kościołem powszechnym na całej ziemi, na wszystkich kontynentach. A jak wiecie jest w Rzymie taka świątynia na wzgórzu laterańskim, bazylika św. Zbawiciela i św. Jana, która jako katedra Następcy Apostoła Piotra nazywana jest Matką i Głową wszystkich kościołów Rzymu i świata. A ponieważ z woli Chrystusa Kościołowi na ziemi przewodzi św. Piotr i jego Następcy, to nasza myśl biegnie do Watykanu, do papieża Franciszka, który na tę okoliczność przesyła wam za moim pośrednictwem swoje ojcowskie pozdrowienie i pasterskie błogosławieństwo – mówił arcybiskup.
Arcybiskup Jan Romeo Pawłowski przypomniał o ważnym elemencie budującym kościół w Niemczu. – Ta świątynia w naszej bydgoskiej diecezji ma jako swój kamień węgielny, jako bazę budowy, kamień wyjęty z podziemi bydgoskiej katedry. Słyszeliśmy, że pod posadzką znaleziono tam skarb w postaci licznych monet. Ale ja myślę, że ten kamień węgielny to skarb jeszcze większy, bo to łączność tego kościoła parafialnego z wiekami historii i modlitwy. Ten skarb modlitwy, duchowy skarb wiary został tutaj przeniesiony, wszczepiony i dany jako zdanie, aby go pomnażać i kontynuować. I każdy, kto tu wejdzie w następnych latach i wiekach, będzie mógł z tego duchowego dziedzictwa zaczerpnąć, ale także powiększyć go własną modlitwą i ofiarą – dodał.
Na zakończenie zauważył, że dzisiaj na Zachodzie rozbiera się kościoły, sprzedaje, zamienia na sale koncertowe czy muzea. Desakralizuje się miejsca święte. – Włazi się tam w sandałach, buciorach, bo wypchnęło się Pana Boga z życia i serca. Chce się budować bez Boga, a często wbrew Bogu i Jego prawom. Modlimy się dzisiaj i prosimy, żeby to miejsce pozostało zawsze święte, żeby ten Boży dom takim pozostał. Żeby nigdy nikt nie odważył się zdesakralizować tego, co my dzisiaj Panu poświęcamy – zakończył.
Proboszcz parafii przytoczył słowa utworu, który został wykonany m.in. podczas czuwania z Ojcem Świętym w ramach Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. „Jesteśmy piękni Twoim pięknem, Panie. Ty otwierasz nasze oczy na piękno Twoje, Panie”. - Świątynia w Niemczu została pobudowana, aby wszyscy, którzy będą gromadzić się w niej na modlitwie, stawali się piękni Bożym Słowem, Bożą łaską, Bożą obecnością. Każdy z parafian, sympatyków naszej wspólnoty, w tym oto budynku przeznaczonym na świątynię, zostawił cząstkę samego siebie - swą ofiarę, pracę i trud, zabieganie o to, by nasz kościół był godzien mieszkającego w nim Boga - powiedział ks. kanonik Mirosław Goślinowski.
Wspólnota NMP Wspomożycielki Wiernych w Niemczu stała się samodzielną parafią na mocy dekretu biskupa ordynariusza Jana Tyrawy z 15 maja 2004 roku.
jm / Niemcz