Do gorącej modlitwy za Matkę Kościół, która pada obecnie ofiarą wielu ataków wezwał Papież na zakończenie ostatniej kongregacji Synodu Biskupów.
Za udział w nim szczególnie podziękował młodzieży, która w auli synodalnej, jak zauważył, zrobiła prawdziwy raban.
Ojciec Święty przypomniał, że synod nie jest parlamentem, tylko chronioną przestrzenią, w której działa Duch Święty. Zauważył, że rezultatem synodu nie jest dokument, bo dokumentów mamy już pełno. „Nie wiem czy na zewnątrz przyniesie on jakiś owoc, ale w nas powinien. Musi pracować w naszych sercach, to my przede wszystkim jesteśmy odbiorcami tego dokumentu” – mówił Franciszek. Wskazał, że trzeba tu modlitwy i prośby o światło.
Papież wyznał, że w tej wyjątkowej chwili jaką jest zakończenie obrad synodalnych szczególnie myśli o Świętej Matce Kościele. „Nasza Matka jest święta, ale my, dzieci jesteśmy grzesznikami. Wszyscy, nie zapominajmy o tym. Z powodu naszych grzechów korzysta Wielki Oskarżyciel, który krąży szukając kogo może oskarżyć. W tym momencie oskarża nas mocno. Te oskarżenia stają się dziś prześladowaniem. Naród iracki i wiele innych narodów Bliskiego Wschodu i w innych stronach jest prześladowanych. Jest też inny sposób oskarżania, który próbuje splugawić Kościół. Dzieci są brudne, ale Matka nie. To czas, by bronić naszą Matkę Kościół” – mówił Franciszek. Przypomniał, że właśnie dlatego prosił w październiku o szczególną modlitwę różańcową w intencji Kościoła i odmawianie modlitwy do Matki Bożej i świętego Michała Archanioła. „To trudny czas ponieważ Wielki Oskarżyciel atakuje Matkę, a Matki nie wolno ruszać” – podkreślił Ojciec Święty.
Na zakończenie Franciszek zachęcił uczestników do dziękczynienia i wspólnego odśpiewania Te Deum. Był to ostatni akord prac synodalnych. Jutro uroczysta Msza wieńcząca to ważne wydarzenie w życiu Kościoła.
Źródło: www.vaticannews.va