Trzeba wiedzieć, kim się jest. Aby spotykać się z innymi, nie należy ukrywać swej tożsamości, maskować ją ani nią handlować – powiedział Papież w wideoprzesłaniu do spotkania stowarzyszenia Scholas Occurrentes w Buenos Aires.
Franciszek podkreślił szczególnie znaczenie osobistej tożsamości. Wezwał, aby nie pozbywać się nigdy poczucia przynależności. W drodze spotykają się różne tożsamości, aby się wzajemnie ubogacać. Tak rodzi się duch braterstwa.
Ojciec Święty przypomniał, że nasza tożsamość nie jest numerem fabrycznym, ani informacją, którą możemy znaleźć w Internecie.
- Nie jesteśmy kimś całkowicie określonym, ostatecznym. Jesteśmy w drodze, rozwijamy się. Ziarno naszej tożsamości wzrasta, a my podążamy naprzód, wzrastamy w naszym stylu, w naszej historii, z tym ziarnem naszej tożsamości. Jesteśmy świadkami, piszemy i odczytujemy naszą historię, ale nie jesteśmy jej jedynymi autorami: jesteśmy tym, co Bóg dla nas zamarzył, jesteśmy tym, o czym opowiadamy, tym o czym będziemy opowiadać, tym, o czym inni nam opowiedzą, zawsze kiedy jesteśmy wierni tej historii.
Ojciec Święty przypomniał, że należy pozostać wiernym wewnętrznej szlachetności, osobistej integralności, wiernym w spójności życiowej. Nasza tożsamość nie bierze się znikąd. Pochodzi od rodziny, ojczyzny oraz wspólnoty. Tożsamość pochodzi także z poczucia przynależności. To przynależność do czegoś, co nas przekracza, do czegoś większego niż my sami.
Ojciec Święty wskazał także na niebezpieczeństwa. Jednym z nich jest odcięcie tożsamości od korzeni, kolejnym jej budowanie w opozycji do innych. W budowaniu tożsamości bardzo potrzebne jest wyjście naprzeciw drugiego bez strachu, spotykanie go oraz dialog. Wzrastamy w drodze, z poczuciem pamięci, w dialogu, z poczuciem przynależności i w nadziei. Na zakończenie Franciszek wezwał młodzież, rodziców i wychowawców, aby realizując swoją tożsamość i przynależność, czynili z nich prawdziwe dzieło sztuki.
źródło: vaticannews.va