Tylko Słowo Boże może nam wyjaśnić, jak kochać naszych prześladowców. Męczennicy komunizmu i nazizmu pokazali, że jest to możliwe – mówił Papież na porannej Eucharystii w swej watykańskiej rezydencji.
Franciszek odniósł się do słów Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, w których nakazuje On kochać naszych nieprzyjaciół i modlić się za tych, którzy nas prześladują. Papież zauważył, że w ten sposób kocha Bóg Ojciec. Jego miłość jest powszechna. Dla nas jest to trudne. Dlatego trzeba prosić o łaskę, by starać się pokochać naszych wrogów, by im błogosławić.
Wiemy, że powinniśmy przebaczać naszym nieprzyjaciołom – mówił Papież – powtarzamy to codziennie w „Ojcze nasz”. Modlimy się, aby zostały nam odpuszczone nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom. Wiemy też, że mamy się modlić, za tych, z którymi mamy problemy. I często nam się to udaje – przyznał Franciszek.
“Ale modlić się za tych, którzy chcą mnie zniszczyć, za nieprzyjaciół, aby Bóg im błogosławił… To naprawdę trudno jest zrozumieć. Pomyślmy o minionym stuleciu. Biedni rosyjscy chrześcijanie, którzy tylko dlatego, że byli chrześcijanami, zostali zesłani na Syberię, by tam umarli z zimna. I oni mieli się modlić za tego kata, przywódcę, który ich tam zesłał? Jakże to? A wielu tak czyniło, modlili się. Pomyślmy o Auschwitz i innych obozach koncentracyjnych: mieli się modlić za tego dyktatora, który chciał czystej rasy i zabijał bez skrupułów? Mieli się modlić, aby Bóg mu błogosławił? A wielu to robiło.”
Franciszek zauważył, że jest to trudna logika Jezusa. Przejawia się ona w Jego postawie na krzyżu, kiedy się modli i usprawiedliwia tych, którzy Go zabijali: „odpuść im Ojcze, bo nie wiedzą, co czynią”. Podobnie modlił się też w chwili męczeństwa św. Szczepan.
“A nam, którzy tak często nie przebaczamy małych rzeczy, jak daleko jest do tego, o co prosi nas Pan i czego sam daje nam przykład: przebaczyć tym, którzy usiłują nas zniszczyć. W rodzinach jest to niekiedy bardzo trudne, by małżonkowie przebaczyli sobie po kłótni. Przebaczyć teściowej też nie jest łatwo. Trudno jest dziecku przeprosić ojca. Ale przebaczyć tym, którzy cię zabijają, którzy chcą cię wyrzucić… I to nie tylko przebaczyć, ale modlić się za nich, aby Bóg ich zachował! I jeszcze więcej: kochać ich! Tylko słowo Jezusa może nam to wyjaśnić, ja nie potrafię powiedzieć nic więcej.”
Papież podkreślił, że jest to łaska, o którą trzeba prosić, by zrozumieć coś z tej tajemnicy chrześcijaństwa i być doskonałym jak Ojciec, który udziela swych dóbr dobrym i złym. Na zakończenie zachęcił do konkretnego postanowienia.
“Warto dziś pomyśleć o konkretnym nieprzyjacielu. Sądzę, że wszyscy ich mamy. O kimś, kto uczynił nam coś złego albo chce czy stara się to zrobić. Konkretnie o nim. Modlitwa mafijna to: «zapłacisz mi za to!» A modlitwa chrześcijańska: «Panie, obdarz go swoim błogosławieństwem i naucz mnie go kochać». Pomyślmy o jednym nieprzyjacielu, wszyscy ich mamy. Pomyślmy o nim i pomódlmy się za niego. Prośmy Pana o łaskę, byśmy go kochali.”
Źródło: www.vaticannews.va