Aby podjąć dobrą decyzję, potrzebna jest konsultacja z drugą osobą, choć ostatecznie, w chwili jej podejmowania i tak pozostajemy sami, tylko z Panem – to słowa Papieża na temat „Zdrowaś Maryjo”.
Wczoraj wieczorem we włoskiej telewizji katolickiej został wyemitowany drugi odcinek rozmów z Ojcem Świętym na temat modlitwy "Zdrowaś Maryjo". Rozmowy prowadzi ks. Marco Pozza, teolog i kapelan więzienia w Padwie. Tematem wczorajszego odcinka był strach towarzyszący podejmowaniu ważnych decyzji.
Franciszek wskazał, że są dwa rodzaje strachu: jeden otwierający, a drugi zamykający. Strach, który zamyka, czyni z człowieka niewolnika, nie powoduje wzrostu. Natomiast strach otwierający to święta bojaźń przed Panem. Ale on nie paraliżuje, pozwala iść dalej. I tak kroczą obok siebie strach i pewność. Przykładem jest Maryja, która na początku rozmowy z Aniołem jest przestraszona, ale potem przyjmuje otrzymaną obietnicę i wprowadza ją w życie razem z Panem.
Każdy odcinek poświęcony modlitwie „Zdrowaś Maryjo” ukazuje także jakiś aspekt macierzyństwa poprzez konkretne historie opowiedziane przez mamy, dzieci, mężów, artystów. W emitowanym wczoraj wieczorem odcinku była rozmowa z jedną z matek z ruchu Plaza de Mayo w Argentynie, zrzeszającego matki, które straciły swoje dzieci w czasie tzw. „brudnej wojny”. Odnosząc się do tego faktu, Franciszek przypomniał, że niejednokrotnie pada pytanie: gdzie był wtedy Kościół, dlaczego nie obronił tych ludzi? „Wobec takiego pytania ja milknę, towarzyszę – odpowiedział Papież. - Rozpacz matek z Plaza de Mayo jest ogromna. Musimy im towarzyszyć i szanować ich cierpienia, trzymając je za rękę”.
źródło: vaticannews.va