O pierwszych odczuciach po ogłoszeniu decyzji Ojca Świętego mówi w rozmowie z KAI biskup nominat Wojciech Skibicki.
Michał Plewka (KAI): Został ksiądz mianowany biskupem pomocniczym diecezji elbląskiej, na którego diecezja czekała blisko cztery lata. Czy jest to dla księdza szczególne wyzwanie i zobowiązanie?
Ks. Wojciech Skibicki, biskup pomocniczy nominat diecezji elbląskiej: Biskup pomocniczy jest po to, by pomagać biskupowi diecezjalnemu. Ta posługa na pewno jest potrzebna w naszej diecezji elbląskiej. Dwaj biskupi seniorzy są dzięki Bogu w dobrej kondycji, więc przez te ostatnie lata wspierali biskupa Jacka Jezierskiego, a teraz, decyzją Ojca Świętego ja również będę go wspierał.
KAI: W jakich okolicznościach dowiedział się ksiądz o tej nominacji?
- To nie były jakieś nadzwyczajne okoliczności, choć było to dla mnie zaskoczenie. Otrzymałem informację z Nuncjatury kilka dni temu.
Szczególnie poruszyła mnie świadomość, że to już się wydarzyło. Papież już dokonał takiej nominacji, a nuncjusz tę decyzję przekazuje i pyta kandydata, czy przyjmuje decyzję Ojca Świętego. Dzieje się to w duchu posłuszeństwa. Przyjmuję tę decyzję, żeby służyć dobru Kościoła.
KAI: Czy myślał już ksiądz o swoim biskupim zawołaniu?
- Nie. To trzeba na spokojnie przemyśleć i przemodlić, aby nie działać impulsywnie, ale poprzez przeżycie wewnętrzne. Odprawię rekolekcje to będzie dobry czas na to, by podsumować dotychczasową kapłańską drogę i wymodlić dla siebie owocność dalszej posługi w Kościele.
Z jednej strony nominacja biskupia wiele zmienia, jednak z drugiej strony zmienia się niewiele, gdyż trwa realizacja tego samego powołania. Moja praca w Kościele trwa już 24 lata - teraz, przez tę nową posługę, będzie jeszcze mocniej zaangażowana.
KAI: Dotychczas był ksiądz m.in. dyrektorem wydziału nauki katolickiej kurii biskupiej i wykładowcą liturgiki w elbląskim seminarium. Czy te aktywności skierowane na katechezę i liturgię będą kontynuowane?
- Myślę, że te moje dotychczasowe zadania, czy związane z organizacją katechizacji, czy wykładami w seminarium, będą w jakiś sposób kontynuowane. Oczywiście dziś trudno mi o tym zapewnić. Życie pokaże, w jakich obszarach moja pomoc będzie bardziej potrzebna.
KAI: Któremu patronowi zawierza ksiądz swoją biskupią posługę?
- Jestem głęboko związany z patronem imienia i patronem diecezji elbląskiej, czyli świętym Wojciechem, biskupem i męczennikiem. On od zawsze mi towarzyszy. Nasza ziemia jest też tą pobożnością bardzo przesiąknięta.
Michał Plewka (KAI) / Elbląg