W przesłaniu skierowanym do min. Michała Kurtyki, który przewodniczy obradom konferencji FAO, Papież zauważył, że paradoksalnie najbardziej z powodu braku żywności cierpią ci, którzy ją produkują. Powodem są koncepcje gospodarcze skupione na bezwzględnym dążeniu do maksymalizacji zysku
„Konflikty, ekstremalne zjawiska pogodowe, problemy gospodarcze oraz kryzys zdrowotny stały się przyczyną głodu i niedożywienia dla milionów ludzi” – te słowa znajdują się w przesłaniu Papieża Franciszka do Ministra Klimatu i Środowiska Rzeczypospolitej Polskiej Michała Kurtyki, który przewodniczy obradom 42. Konferencji FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa). W ubiegłym roku liczba osób zagrożonych brakiem dostępu do żywności oraz potrzebujących wsparcia w zakresie środków utrzymania osiągnęła najwyższy poziom od pięciu lat.
Ojciec Święty zwraca uwagę, że systemy żywnościowe powinny być odporne, integracyjne, zrównoważone oraz zdolne do zapewnienia zdrowego oraz przystępnego cenowo pokarmu dla wszystkich. Dlatego gospodarkę należy ukierunkować na człowieka, a nie jedynie na zysk.
Franciszek dostrzega potrzebę zainwestowania w globalny system żywnościowy, który będzie w stanie przetrwać przyszłe kryzysy. Powinien on objąć promowanie zrównoważonego i zróżnicowanego rolnictwa, przy uwzględnieniu cennej roli rolnictwa rodzinnego i wiejskich społeczności. Papież zauważył, że paradoksalnie najbardziej z powodu braku żywności cierpią ci, którzy ją produkują. Trzy czwarte ubogich na świecie żyje na obszarach wiejskich, a ich utrzymanie zależy głównie od rolnictwa. „Jednak ze względu na brak dostępu do rynków, własności ziemi, środków finansowych, infrastruktury i technologii, ci właśnie nasi bracia i siostry są najbardziej narażeni na brak bezpieczeństwa żywnościowego” – zaznacza Franciszek.
Zauważa on, że podstawowym krokiem w podjęciu nowego początku po pandemii jest promocja kultury troski, gotowej stawić czoła indywidualistycznej i agresywnej tendencji do wykluczenia, która jest bardzo rozpowszechniona w naszych społeczeństwach. Trzeba budować kulturę pokoju, która pomoże odrzucić wirusa obojętności.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że same wdrożenie programów nie wystarczy, aby pobudzić do działania wspólnotę międzynarodową. Potrzebne są konkretne gesty, których punktem odniesienia będzie wspólna przynależność do rodziny ludzkiej i pielęgnowanie braterstwa. Należy przygotować jutro dla wszystkich, nikogo nie odrzucając. „Bez wizji całości, dla nikogo nie będzie przyszłości” – podkreślił Papież.