Nowy album Gospel Joy nie powstałby, gdyby nie głęboka miłość dyrygentki do tej muzyki

Agnieszka Górska-Tomaszewska mówi o pomyśle na nowy album i o tym, że to, co robi wraz z Gospel Joy ma sens. To już 20 lat.

Najnowszy album Gospel Joy nie powstałby, gdyby nie głęboka miłość dyrygentki do tej muzyki.

Agnieszka Górska-Tomaszewska „Baca”  wspomina:

Pomysł na kolejny album pojawił się już dobre 4-5 lat temu. Od tego czasu zmieniała się koncepcja, repertuar a pomysły się wyprzedzały szybciej, niż byliśmy w stanie na nie zareagować. Ciągle jednak coś się nie składało, a my... cóż, dużo śpiewaliśmy i czekaliśmy na odpowiedź, co robić.

Ta odpowiedź przyszła, a raczej powaliła nas, w postaci niezwykłego, utalentowanego producenta, kanadyjskiego muzyka, aranżera i pianisty - Corey'a Butler'a!

Dla mnie ta płyta jest kolejnym potwierdzeniem, że to co robimy ma sens. To już 20 lat!

Repertuar jest bardzo zróżnicowany, mamy autorów polskich i zagranicznych, utwory podniosłe i liryczne oraz takie, które stawiają na nogi.

Oprócz płyty album zawiera również DVD, które jest rejestracją koncertu, który odbył się w Teatrze Muzycznym w poznaniu 5 grudnia 2016 roku.

Przyjmuję to wszystko z ogromną radością ale i pokorą, bo wiem, że sama nic nie mogę.

Cieszę się ogromnie, że tak wiele możemy razem.


źródło: Beata Wrona, gospeljoy.pl

Strona Gospel Joy

Fanpage Gospel Joy

Instagram - Gospel Joy

Gospel Joy Official - YouTube

« 1 »

reklama

reklama

reklama