Rekordowa liczba filmów wpłynęła na rozpoczynający się dzisiaj w Kielcach organizowany po raz 23. Festiwal Form Dokumentalnych NURT.
Do pokazów konkursowych zakwalifikowano 41 filmów, zrealizowanych przez 47 reżyserów, w tym podejmujących zagadnienia wiary, wybitnych postaci Kościoła, czy wątek egzorcyzmów. Pokazy NURTU potrwają do 24 listopada.
Filmy podzielone zostały na 9 tematycznych pokazów konkursowych, oscylujących przede wszystkim wokół spraw społecznych, socjalnych, ciekawych osobowości, nauki, wątków historycznych, a nawet katastroficznych, czy spraw zwykłych ludzi.
„NURT przede wszystkim daje możliwość wniknięcia w najlepszą ogólnopolską produkcję form dokumentalnych. Nasz repertuar często składa się z najnowszych produkcji słynnych dokumentalistów i obiecujących debiutantów, którzy pokazują swoje prace, konfrontując je ze zgromadzoną na kinowej sali widowni” – mówi Magdalena Kusztal, dyrektor Kieleckiego Centrum Kultury, które jest organizatorem Festiwalu. Równie ważnym wątkiem jest konfrontowanie widzów z autorami prezentowanych dokumentów, co stwarza pole wymiany opinii, informacji i doświadczeń. W ramach festiwalu są organizowane także tzw. wydarzenia specjalne.
Już dzisiaj – we wtorek wieczorem, na festiwalu Nurt - film „Liberami” w reżyserii Federica Di Giacomo. To opowieść o księżach egzorcystach. Każdego roku we Włoszech, w Europie i na całym świecie zwiększa się liczba ludzi, którzy padają ofiarą silnego działania szatana. Kościół katolicki odpowiada na to zjawisko powołując coraz więcej księży egzorcystów. Jednym z nich jest ojciec Cataldo. Bohaterowie filmu uczestniczą we Mszy św. odprawianej przez ojca Cataldo w nadziei na uzdrowienie z choroby, którą trudno im zidentyfikować. „Liberami” to historia o egzorcyzmach i codziennych, ludzkich sprawach.
„Siedem aniołów” Gabrieli Mruszczak to filmowa sylwetka franciszkanina o. Cordiana Szwarca – kapłana, który w procesie ewangelizacji nie cofa się przed żadnymi środkami oddziaływania. Film pokazuje m.in. jego wielotygodniową wędrówkę z mobilną Bramą Miłosierdzia. Z kolei „Ziemia Bezdomnych” Marcina Janosa-Krawczyka to portret zbiorowy społeczności bezdomnych, budujących jacht dalekomorski i w ten sposób dopełniających marzenia ich opiekuna duchowego – o. Bogusława Palecznego, kamilianina, zmarłego w roku 2009 w wieku lat 50.
Inny film z tej grupy to „Ojciec Leon – bloger dusz” w reżyserii Krzysztofa Żurowskiego. Powstał nietuzinkowy portret o. Leona Knabita - benedyktyna, intelektualisty, dzięki swej postawie zyskującego przydomek „nauczyciela dusz”.
Z kolei „Nowa Huta Karola Wojtyły" (reż. Jerzy i Krzysztof Ridan) to oryginalna propozycja portretu krakowskiej dzielnicy robotniczej poprzez rekonstrukcję działania i myślenia metropolity krakowskiego – przyszłego papieża.
Dwa wieczory NURTU poświęcone będą Andrzejowi Wajdzie. Dokument „Kręć, jak kochasz to kręć” w jego reżyserii zgłoszono na NURT w 2011 roku i otrzymał nagrodę dyrektora artystycznego festiwalu Krzysztofa Miklaszewskiego. Jest to pożegnanie z operatorem Edwardem Kłosińskim, mężem Krystyny Jandy. Z kolei o kulisach Szkoły Filmowej Andrzeja Wajdy opowie Artur Ciśmiński, dziennikarz i szef promocji w szkole. Będą też pokazy filmów tam wyprodukowanych, w reżyserii zmarłego w 2015 roku Marcina Wrony, jurora jednej z edycji NURTU, oraz Agnieszki Smoczyńskiej i Moniki Pawluczuk.
Będzie także pokazany dokument „Idea jest najważniejsza” o architektonicznych inspiracjach Andrzeja Wajdy.
Wątek kielecki podejmie końcowa premiera, film pt. „Wejście strzelców Józefa Piłsudskiego do Kielc”. To filmowa ekranizacja obrazu Józefa Kaczora-Batowskiego, znajdującego się w zbiorach Muzeum Narodowego w Kielcach, w reżyserii Marka Brodzkiego.
Pomysłodawcą NURTU jest Krzysztof Miklaszewski, dyrektor artystyczny imprezy. NURT gości w Kielcach od 22 lat, bo pierwsza jego edycja odbyła się w Krakowie. Festiwal dobrze wpisał się w kalendarium miasta. Pokazy co roku ogląda pełna sala Kieleckiego Centrum Kultury.
dziar / Kielce