Paweł Piotrowski, prowadzący Wydawnictwo PETRUS, aranżer i wykonawca, nagrał wersję Exsultetu, która stała się dla wielu materiałem, na podstawie którego można nauczyć się śpiewać poprawnie Orędzie Wielkanocne, którego zaśpiewanie nie jest łatwe i proste.
EXSULTET (w przekładzie z jęz. łacińskiego jako "Orędzie Wielkanocne" lub "Orędzie Paschalne"), jest starożytną pieśnią, której autorstwo przypisywane jest św. Augustynowi (rzadziej św. Ambrożemu). Prawie w niezmienionej formie treściowej pielęgnowana była w kościele rzymskokatolickim od drugiej połowy VII wieku do Soboru Watykańskiego II. Należy do jednego z najważniejszych elementów Liturgii Paschalnej, związana jest bowiem ściśle z zapaleniem Paschału - (światła - ognia), oraz odpaleniem świec od paschału przez wiernych. Zawiera między innymi pochwałę paschalnej ofiary Jezusa Chrystusa, sakramentu chrztu świętego oraz wdzięczność za Zmartwychwstanie, dzięki któremu może dokonać się odkupienie człowieka.
EXSULTET wykonuje kapłan lub diakon. Jest to jednak utwór muzyczny trwający ok. 13 minut, dlatego dopuszcza się wykonanie go przez kantora (dla dobra wiernych i ze względów estetycznomuzycznych), po opuszczeniu kilku fragmentów, przynależnych kapłanowi. Exsultet śpiewa się na początku liturgii Wigilii Paschalnej (rozpoczynającą się w Wielką Sobotę), po procesji wejścia, ustawienia zapalonego paschału najczęściej pośrodku prezbiterium kościoła i okadzeniu go. Podczas wykonywania Exsultetu wierni stoją.
Przedstawiony materiał jest zdaniem wielu materiałem wzorcowym, na podstawie którego można nauczyć się śpiewać EXSULTET poprawnie, materiał można odtwarzać wielokrotnie, startować od wybranego momentu i wracać do trudniejszych elementów.
Zapytaliśmy autora publikowanej wersji, dra Pawła Piotrowskiego, skąd pomysł na taki materiał dydaktyczny?
"Bardzo dziękuję Opoce za upublicznienie tego wykonania Exultetu. Doświadczenia wielu ludzi, uczestniczących w liturgii paschalnej wskazują, że śpiew, zwłaszcza zaś wykonanie EXSULTET'u nie jest w większości kościołów i parafii taki, jaki winien być. Wigilia Paschalna to już raczej radosny czas. Wielka Sobota jest łącznikiem między Wielkim Piątkiem i krzyżowaniem Chrystusa, a Jego zmartwychwstaniem o poranku i radosnym Alleluja. Trudno zatem 13 minut (bo tyle trwa Exsultet) w Wigilię Paschalną umartwiać się i katować w kościele, wysłuchując tzw. śpiewu czy czegoś podobnego do 13-minutowego śpiewu, skoro okres Wielkiego Postu i czas umartwienia się skończył.
Zatem ten materiał jest niezwykle użytecznym przykładem muzycznym, obok śpiewanej w Wielki Piątek Męki Pańskiej nie tylko po to, by zgromadzeni wierni na uroczystości nie cierpieli i nie mieli mieszanych wrażeń estetycznych, ale też, by radosne Alleluja w perspektywie orędzia wielkanocnego, było w istocie radosnym.
EXSULTET powinien być wykonany w taki sposób, by ludzie w kościele pomyśleli w duchu: "ech, szkoda, że skończył", niż: "uff, dobrze, że skończył". Dlatego tak ważny jest ten materiał i to nagranie...."
Opoka patronuje temu wyjątkowemu materiałowi dydaktycznemu.