W wypełnionym kościele Jezusowym w Cieszynie odbyło się nabożeństwo inaugurujące jubileusz 500 lat reformacji.
Liturgię poprowadzili bp Adrian Korczago (diecezja cieszyńska), bp Marian Niemiec (diecezja katowicka) i ks. Tomasz Bujok.
W pierwszej części nabożeństwa po raz pierwszy po odrestaurowaniu zabrzmiały kościelne organy. Bp Korczago i ks. Janusz Sikora w modlitwie dziękczynnej podziękowali za pomyślnie zakończony remont. Po liturgii wstępnej młodzi parafianie w krótkiej scence z akompaniamentem muzycznym zaprezentowali tezy Lutra, które rozwinięto w całym kościele.
Tematem przewodnim kazania bp. Mariana Niemca była łaska i usprawiedliwienie. Odkrycie, czym jest Boże usprawiedliwienie - wskazywał - zainspirowało ks. Marcina Lutra do działania, dlatego z taką determinacją postulował reformę Kościoła. Nie dążył do podziałów, lecz pragnął przypomnieć ludziom, że sami nie są w stanie się zbawić; że zbawienie przychodzi od Boga, a Jego łaska jest tym, co otrzymujemy za darmo.
„Ta ufna wiara, że zbawienie zostało nam darowane, jest wyzwalającą mocą przeobrażającą człowieka. Okazało się, że radosna Ewangelia, wieść o usprawiedliwieniu ma w sobie taką wewnętrzną moc, że zmienia człowieka, który chce zmieniać świat” – powiedział bp Niemiec.
Podkreślił też, że to właśnie nauka o usprawiedliwieniu, wypracowana wspólnie przez luteran i rzymskich katolików, stała się podstawą procesu pojednania pomiędzy tymi Kościołami, bo „w artykule o usprawiedliwieniu zawarte jest to, co najistotniejsze dla chrześcijańskiego życia i zbawienia: Chrystus, łaska, wiara”.
Wspominając reformację, bp Niemiec zaznaczył, że wydarzenie sprzed 499 lat stało się początkiem "odnowy nauki, wiary i życia Kościoła w oparciu o Pismo Święte".
"Po 31 października 1517 roku nie tylko Kościół powszechny, ale świat już nie był taki sam. Szybko okazało się, że zreformowany człowiek, czyli wierzący, że został usprawiedliwiony z łaski, chciał w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem reformować świat” - stwierdził kaznodzieja.
Zwierzchnik diecezji katowickiej luteran dodał, że proces ten ciągle trwa. „Reformacja trwa w Kościele i w sercu człowieka, który wsłuchując się ciągle na nowo w radosną wieść o zbawieniu z łaski, odpowiada odpowiedzialnym życiem” - powiedział bp Niemiec.
Jego zdaniem, reformacja może być powodem do radości, nie dlatego, że miały miejsce podziały i wojny, lecz dlatego, że była procesem, który uruchomił zmiany w całym chrześcijaństwie, a podziały dzięki dialogowi udaje się przezwyciężyć.
Nawiązując do obecności gości ekumenicznych jubileuszu reformacji oraz do spotkania, które z udziałem papieża Franciszka odbywa się dziś w Lund, bp Niemiec przypomniał, że „potrzeba było 500 lat reformowania się w naszych Kościołach, by można spotykać się w pokoju i prowadzić dialog oparty na Piśmie Świętym". - Nauka o usprawiedliwieniu z łaski przez wiarę, która była największym problemem w XVI wieku, a wskutek dialogu ekumenicznego, wspólnego wczytywania się w Pismo Święte, już nie powoduje kościelno-rozłamowych skutków" - stwierdził.
Podczas nabożeństwa pozdrowienie przekazał Prymas Polski abp Wojciech Polak. Podziękował za zaproszenie i za to, że jako przedstawiciel Kościoła rzymskokatolickiego może być w tym dniu z ewangelikami, by wspólnie spojrzeć na drogę przebytą przez ostatnie 500 lat.
Podkreślił, że jest to także „okazja do dziękczynienia Bogu za dar 50 lat wspólnego dialogu katolicko-luterańskiego, w ramach którego, zgodnie z wolą Pana Jezusa, modlimy się o to, abyśmy byli jedno”.
Abp Polak wskazał na milowe kroki w dialogu katolicko-luterańskim, wymieniając m.in. dokumenty: „Wspólną deklarację w sprawie nauki o usprawiedliwieniu” i „Od konfliktu do komunii” oraz ważną na gruncie polskim deklarację o wzajemnym uznaniu chrztu.
Podkreślił rolę, jaką odegrali w dziejach Polski chrześcijanie z różnych Kościołów, przedstawiciele różnych religii, ale także osoby niewierzące. Zaznaczył, że „to jest dziedzictwo, z którego możemy być wspólnie dumni, a jednocześnie wielka odpowiedzialność wobec naszych przodków, aby tę szczególną wspólnotę nadal pielęgnować”.
Prymas Polski, kierując się do zebranych powiedział: „Nie stajemy tu dzisiaj, aby się nawzajem oskarżać, ale by z nadzieją spojrzeć w przyszłość i szukać nie tyle tego, co nas dzieli, ale tego, co łączy. Pragniemy bowiem umocnić więzi i głębsze wzajemne zrozumienie w służbie i w świadectwie. Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie naszemu wspólnemu świadectwu radości, piękna i przemieniającej mocy wiary, zwłaszcza przez posługę ubogim, zmarginalizowanym i uciśnionym”.
Agnieszka Lenartowicz-Łysik, doradca prezydenta RP, odczytała list Andrzeja Dudy. Prezydent pozdrowił zgromadzonych na uroczystości i podkreślił, że darzy społeczność luterańską w Polsce najwyższym szacunkiem. Wymienił ważnych luteran, którym Polska wiele zawdzięcza.