W intencji funkcjonariuszy i pracowników Straży Ochrony Kolei (SOK), modlił się dziś w czasie Mszy św. w katedrze polowej ordynariusz Wojska Polskiego bp Józef Guzdek.
W homilii biskup polowy dziękował funkcjonariuszom za ich pełną poświęcenia służbę. – W dniu waszego święta życzę, aby spotkanie z Jezusem sprawiło, że wasze serca będą szlachetniejsze, sumienia bardziej prawe a podjęte powołanie zawsze będzie służbą Bogu i Ojczyźnie – powiedział w homilii. Straż Ochrony Kolei obchodzi w tym roku 99. rocznicę powstania.
Przy ołtarzu katedry stanął poczet sztandarowy SOK. Odśpiewany został Mazurek Dąbrowskiego. Zebranych powitał ks. płk SG Zbigniew Kępa, duszpasterz funkcjonariuszy i pracowników SOK.
W homilii bp Guzdek nawiązał do czytania z Drugiej Księgi Machabejskiej i przywołał postać Eleazara, starotestamentowego męczennika, który przestrzegał przed dwulicowością i pozornym zachowywaniem Bożych przykazań.
Biskup wyraził wdzięczność funkcjonariuszom SOK za ich świadectwo w czasach, gdy wielu przekonuje, że wiara jest sprawą prywatną. – Patrząc na kadrę dowódczą i funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei – jestem pełen uznania i podziwu. Znane jest wasze zaangażowanie w życie wspólnoty Kościoła oraz czerpanie sił i najgłębszych motywacji w służbie dla dobra Ojczyzny ze źródeł ewangelicznej mądrości – powiedział.
Podkreślił, że jeżeli chcą pozostać wierni Bogu w życiu prywatnym i w czasie pełnienia obowiązków służbowych, nie mogą „wstydzić się wartości wyniesionych z rodzinnego domu i Kościoła”. – Mieć jedną twarz, być sobą. Tacy ludzie budują solidne podwaliny każdej formacji. Nawet najdoskonalsze przepisy i wprowadzane reformy nie wystarczą, aby budować silną formację mundurową. Nie wystarczy także pozyskanie nowego sprzętu, choć on jest niezwykle ważny. Nade wszystko potrzeba ludzi o prawych sumieniach i szlachetnych charakterach. Potrzeba ludzi o jednej twarzy! – zaapelował.
Ordynariusz wojskowy przypomniał, że stając przed Bogiem funkcjonariusze i pracownicy SOK chcą potwierdzić wierność złożonemu ślubowaniu, którego rota kończy się słowami „Tak mi dopomóż Bóg”. – Warto te słowa przypominać, wszak jesteśmy świadomi, że „Wszyscy staniemy przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre” (2 Kor 5,10) – powiedział.
Biskup polowy zachęcał, aby starsi koledzy w SOK wzięli odpowiedzialność za młode pokolenie funkcjonariuszy. – Nie można pozwolić na to, aby byli „wprowadzani w błąd” przez swoich mistrzów – jak mówił stary Eleazar. Przełożeni wobec podwładnych pełnią rolę wychowawczą. A wychowawca musi być w życiu wierny prawdzie, którą sam głosi. Musi być pod wieloma względami wzorem – takie są oczekiwania – przekonywał.
Na koniec bp Guzdek życzył funkcjonariuszom SOK, „aby spotkanie z Jezusem sprawiło, że ich serca będą szlachetniejsze, sumienia bardziej prawe, a podjęte powołanie zawsze będzie służbą Bogu i Ojczyźnie”. – Bez względu na zmieniające się okoliczności pozostańcie wierni wskazówkom biblijnego Eleazara. Bądźcie ludźmi, którzy siłę formacji budują na wierności Bogu i fundamencie prawdy – powiedział.
Eucharystię koncelebrowali z bp. Guzdkiem, kapelani Ordynariatu Polowego: ks. płk SG Zbigniew Kępa, kapelan SOK i ks. ppłk Mariusz Tołwiński, proboszcz katedry polowej oraz ks. prof. Tadeusz Bąk UKSW, ks. prof. Waldemar Cisło i ks. Marcin Boguszewski.
W imieniu funkcjonariuszy SOK za sprawowaną Eucharystię, wygłoszone słowa homilii oraz posługę kapelanów wśród funkcjonariuszy podziękował gen. SOK Józef Hałyk, Komendant Główny Straży Ochrony Kolei.
Straż Ochrony Kolei jest umundurowaną i uzbrojoną formacja działającą od 99 lat na szlakach kolejowych, znajdujących się na terytorium Polski. Do jej zadań należy kontrola przestrzegania przepisów porządkowych na obszarze kolejowym, w pociągach i innych pojazdach kolejowych, zapewnienie bezpieczeństwa, ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia w pociągach. 23 listopada 2006 uchwałą 338. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski Straż Ochrony Kolei została włączona do duszpasterstwa Ordynariatu Polowego.
kos / Warszawa