By ocalić pamięć i prawdę. Na Jasnej Górze odbyły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczpospolitej.
Jasna Góra: obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa
By ocalić pamięć i prawdę. Na Jasnej Górze odbyły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczpospolitej. Odsłonięte zostały tablice upamiętniające Polaków zamordowanych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-47 oraz sprawiedliwych Ukraińców niosących pomoc Polakom.
Izabela Tyras – Polska (Radio Jasna Góra)
Bp Ignacy Dec podkreślał w kazaniu, że warunkiem pojednania jest przyznanie się do winy i poznanie prawdy historycznej także o zbrodniach: „wracamy do historii, by poznać prawdę nawet tę najtrudniejszą i najboleśniejszą nie po to, by nienawidzić, żeby wzywać do odwetu, to byłoby zaprzeczeniem Ewangelii, trzeba przebaczyć i iść dalej w zgodzie ku lepszej wspólnej przyszłości”.
O konieczności prawdy, która wyzwala i leczy, mówi także Danuta Skalska, rzecznik Światowego Kongresu Kresowian, odznaczona dziś medalem Pro Patria: „My oddajemy hołd tym którym ten hołd się należy, ale równocześnie dopinamy się o ukaranie winnych zbrodni i nie propagowanie OUN -UPA w ogóle banderyzmu po wschodniej granicy”.
Inicjatorem odsłonięcia na Jasnej Górze tablic poświęconych tym, którzy zostali bestialsko zamordowani i nielicznym Ukraińcom, którzy pomagali Polakom jest Szczepan Siekierka prezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów: „Dla osiągniecia tego celu bardzo ciężko pracowałem wraz z innymi kolegami z Kresów Wschodnich ponad 30 lat. Udało nam się zebrać ponad 20 tys. relacji świadków od żywych, którzy przeżyli tą straszną tragedię”.
Z relacji powstają publikacje, które wobec wciąż malejącej grupy ocalonych, są bezcennymi dokumentami historii. Relacje świadków mówią o ponad tysiącu przypadkach wśród Ukraińców, którzy w dobie szalejącego ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego zaryzykowali życie swoje i bliskich – ratując Polaków.