Kard. Wyszyński podkreślał, że rodzina jest podstawową komórką społeczną. To grupa rodzin tworzy naród i od jakości rodziny zależy jakość narodu. Dlatego kładł bardzo duży nacisk na to, żeby życie każdego stało na możliwie najwyższym moralnym poziomie – powiedział dr hab. Rafał Łatka.
Dr hab. Rafał Łatka z Biura Badań Historycznych IPN w wywiadzie dla Stowarzyszenia Wydawców Katolickich mówił o przygotowaniu do beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego. Zaznaczył, że główną osią jego nauczania społecznego była rodzina.
„Jeśli czytamy nauczanie prymasa Wyszyńskiego przez te wszystkie lata, widać bardzo wyraźnie, że rodzina jest tam podstawową komórką społeczną. To grupa rodzin tworzy naród i od jakości rodziny zależy jakość narodu. Stąd prymas Wyszyński kładł bardzo duży nacisk na to, że każdy członek rodziny, czyli ojciec, matka, dzieci, wiedział, w jaki sposób organizować swoje życie, by stało ono na możliwie najwyższym moralnym poziomie”.
Podkreślił, że prymas kładł nacisk na życie w prawdzie.
„Uczył miłości do siebie nawzajem, uczył życia w prawdzie. To trzeba mocno podkreślić w tych zakłamanych czasach, gdy media fałszują rzeczywistość, gdy ludzie nieuczciwie przedstawiają wydarzenia w mediach społecznościowych i w klasycznych mediach, tutaj mamy wielką miłość do bliźniego i do prawdy. To są dwie kluczowe kwestie, które możemy zgłębiać w nauczaniu prymasa Wyszyńskiego o rodzinie”.
W nauczaniu prymasa Wyszyńskiego ważne było też stawianie wysokich wymagań.
„Czyli ta wszechobecna miłość społeczna to troska o kondycję rodziny jako podstawowej komórki społecznej i wreszcie dostrzeganie tego, że każdy człowiek ma do odegrania ważną rolę społeczną i tylko od niego zależy to, czy będzie w stanie temu podołać. Należy stawiać sobie wysokie wymagania i te wysokie wymagania prymas stawiał wówczas rodzinom. Stawiał również na to, by młodzież możliwie harmonijnie się rozwijała, zarówno pod względem fizycznym, jak i intelektualnym. Stawiał młodzieży wysokie wymagania i my dzisiaj też powinniśmy je stawiać – mówił historyk.
Zaznaczył, że prymas Wyszyński przyciągał tłumy i potrafił swoim nauczaniem zainteresować ludzi z każdej grupy społecznej.
„To nie przypadek, że gdy popatrzymy na zdjęcia z okresu prymasostwa kard. Wyszyńskiego, wszędzie towarzyszą mu tłumy ludzi. Wynikało to z tego, że nauczanie prymasa było atrakcyjne, przyciągało swoją oryginalnością. Przyciągało również dlatego, że prymas proponował jasne życie w prawdzie w stosunku do zakłamanych czasów komunistycznych. Jego słowa były kierowane do każdego członka narodu. Były on proste, ale zarazem pogłębione i zrozumiałe, jakże różne od komunistycznej propagandy. Może powiedzieć, że uczestnicząc w homiliach czy przemówieniach prymasa Wyszyńskiego, Polacy uczestniczyli w obcowaniu z wolnym słowem. To było szczególnie ważne w kontekście zakłamanych czasów, w jakich przyszło wtedy żyć”.
Źródło: YouTube / Targi Wydawców Katolickich