- Trzeba podziękować Bogu za owoce waszego trudu – mówił biskup Adam Odzimek, który przewodniczył dziś mszy św. w kościele św. Doroty w Potworowie na Mazowszu. Południe województwa jest największym zagłębiem paprykowym w Europie Środkowo–Wschodniej.
Szacuje się, że obecnie pochodzi stąd ok. 90% krajowej produkcji tego warzywa.
Tegoroczne Dni Papryki z powodu koronawirusa miały skromny charakter. Nie było festynu, który co roku gromadził tysiące goście. Organizatorzy postanowili, że za tegoroczne zbiory podziękują Bogu w czasie liturgii.
Ks. Jan Gruszka, proboszcz z Potworowa witając wiernych powiedział, że dzień papryki to wydarzenie ważne dla wszystkich, którzy trudzą się i pracują dla owocnych plonów. - Ten trud i troskę mieszkańców, pragniemy złożyć w czasie tej Najświętszej ofiary - mówił ksiądz Gruszka.
Homilię wygłosił bp Adam Odzimek, który od wielu lat uczestniczy w Dniu Papryki w Potworowie. - Dziękujemy dzisiaj Bogu za owoce waszego trudu. Nie zapominamy o pokarmie, który daje nam Chrystus. Ten pokarm jest potrzebny do wewnętrznego piękna, abyśmy żyli dzisiaj wiarą i wspólnotą Kościoła – mówił biskup.
Wójt gminy Marek Klimek powiedział, że Potworów papryką stoi. - Szacujemy, że 95 procent naszych rolników pracuje przy uprawie papryki. To był trudny rok, bowiem mieliśmy suszę, potem przyszły przymrozki a następnie ulewne deszcze, które spowodowały zniszczenia w tunelach foliowych – powiedział wójt Marek Klimek.
Bogdan Milczarski uprawą papryki zajmuje się od 28 lat. - Mimo tych tegorocznych anomalii pogodowych, zbiory powinny być dobre. Wprawdzie podtopiło mi kilka tuneli, ale myślę, że ten rok będzie lepszy od ubiegłorocznego – powiedział producent z Potworowa.
Uprawą papryki zajmuje się także Marek Podsiadły. Jego zdaniem wzrost papryki z powodu długiej i chłodnej wiosny był opóźniony. - Potem były ulewne deszcze. Musieliśmy przez tydzień odprowadzać wodę z tuneli. Część upraw została zniszczona i oznacza to mniejsze plony – powiedział mieszkaniec Potworowa.
Każdego roku Dzień Papryki jest świętem plantatorów tego smacznego warzywa z okolicznych gmin, a także gości z różnych zakątków regionu radomskiego. W tym roku zamiast festynu celebrowana była msza święta w intencji osób, które żyją z roli.
Południe województwa mazowieckiego jest największym zagłębiem paprykowym w Europie Środkowo–Wschodniej. Pierwsze uprawy tego warzywa w Polsce rozpoczął Antoni Kwietniewski ponad 30 lat temu w gminie Przytyk. Od tego czasu wiele zmieniło się zarówno pod względem różnorodności gatunków produkowanych papryk, a także pod względem areału, który zajmuje jej produkcja.
Szacuje się, że obecnie z regionu obejmującego m.in. gminy Przytyk, Potworów, Klwów, Radzanów, Stara Błotnica, Rusinów i Wyśmierzyce pochodzi ok. 90% krajowej produkcji tego warzywa. Tereny te, nazwane „zagłębiem paprykowym” charakteryzuje wyjątkowy mikroklimat, idealny dla uprawy warzyw ciepłolubnych. Wyróżniają go wyższe, w stosunku do sąsiednich obszarów, temperatury. Dzięki temu w regionie radomskim rocznie zbiera się ponad 100 tys. ton papryki, która uprawiana jest w około 3500 gospodarstwach.
rm / Potworów