Złóż nadzieję w Panu a posiądziesz pełnię szczęścia! Jezus, zwłaszcza w kazaniu na górze, mówi wprost o konieczności zaufania Bogu. We wszystkim. Komentarz do Ewangelii, Mt 5, 1-12.
Błogosławiony czyli szczęśliwy
Pragnienie szczęścia motywowało ludzi od dawna do poszukiwania dróg, jakimi człowiek może dojść do spełnienia. Starożytni filozofowie dywagowali o ludzkim szczęściu, drogach doi poznania świata, wartościom, które warto wyznawać w życiu. Błogosławieństwa, jakie Pan wypowiada podczas Kazania na Górze stanowią istny przewrót w tym pojmowaniu świata, jakie charakterystyczne było dla epoki publicznej działalności Mistrza z Nazaretu. Nie są one bowiem wpisaniem się w poglądy ani stoików, ani opowiedzeniem za światem idei, ale mocną i zdecydowaną proklamacją sprawiedliwości i miłości Bożej. Oto Bóg od zawsze stojący na straży szczególnie odrzuconych i wykluczonych ludzi teraz w osobie Syna Bożego wypowiada głośno i jednoznacznie zapowiedź pełnej szczęśliwości nie tylko tym, którzy zostali wykluczeni i skrzywdzeni przez swych braci, ale przede wszystkim tym, którzy złożyli swą nadzieję w Panu.
Kazanie na górze ukazuje konieczność zaufania Bogu we wszystkim. Błogosławieństwa nie są zapowiedzią przewrotu, rewolucji, jakiegoś archetypu teologii wyzwolenia, ale zwyczajnym wezwaniem do szukania w Bogu swojego spełnienia, do oddania się pod opiekę Temu, Który wszystko może, Który jest gwarantem ostatecznej sprawiedliwości. Poszukiwanie szczęścia w świecie, gdzie wykluczenie i krzywda jest na porządku dziennym możliwe jest tylko w oparciu o Bożą sprawiedliwość. Co więcej, obecnego w świecie cierpienia i niesprawiedliwości nie da się pogodzić z Bożą wszechmocą i sprawiedliwością bez odniesienia do wieczności.
Jezusowe błogosławieństwa są też przestrogą przed poszukiwaniem sensu życia i spełnienia tylko w doczesności. Oto Jezus przedkłada los tych, którzy znaleźni się na marginesie tego świata nad los bogatych i posiadających dobra tego świata. Ci, którym wydaje się że mają wszystko i oddychają pełnią życia za chwilę stracą wszystko. Prawdziwie szczęśliwi będą ci, których nadzieja jest złożona w Bogu i którzy całe swoje działanie podporządkowali poszukiwaniu sprawiedliwości Bożej.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCEW dzisiejszym świecie błogosławieństwo i świętość mają jak powiadają współczesnym językiem słaby piar. Pęd życia jaki pochłania nas każdego dnia stawia na natychmiastowy sukces, pragnienie skonsumowania owoców naszej pracy i poświęcenia jak najszybciej. Świętość natomiast oparta na logice Kazania na Górze to inwestycja długoterminowa. Zakładająca wiarę, która pozwala przetrwać złe chwile, nie załamać się, kiedy stajemy na Golgocie naszego życia, pokładająca nadzieję w wieczności nawet za cenę rezygnacji z sukcesu mierzonego tylko i wyłącznie doczesnym życiem.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy idę drogą błogosławieństw?
ks. Mirosław Matuszny