Rok 2021 jest w Kościele Rokiem św. Józefa. To trudny czas dla całego świata, także ze względu na pandemię koronawirusa. Jak powiedział ks. Robert Skrzypczak: „Św. Józef potrzebny jest nam nieustannie, nie tylko okazjonalnie. On jest zawsze w Kościele”.
W rozmowie z Kamilem Sulejem (e-civitas.pl) ks. prof. Robert Skrzypczak przypomniał, że św. Józef jest orędownikiem w wielu trudnych sprawach i że może być pomocą także dla współczesnych mężczyzn jako wzór ojca.
Jak powiedział ks. Skrzypczak:
„To nie jest tak, że św. Józef jest wynajmowany przez Kościół do specjalnych poruczeń, i nie jest też tak, że papież dzwoni do firmy usługowej św. Józefa, bo jesteśmy w potrzebie. Pandemia nie jest jedynym powodem, jest raczej szkłem powiększającym, pozwalającym dostrzec problemy, jakie od dawna zachodzą w społeczeństwie i w Kościele, a z jakich być może nie zdawaliśmy sobie sprawy”.
Zwrócił uwagę, że jednym z takich problemów są narastające prześladowania chrześcijan.
„Wystarczy tylko przywołać problem naruszania wolności religijnej. Nawet Ojciec Święty niedawno o tym mówił, prosząc, by obecne prześladowania chrześcijan stały się przedmiotem modlitwy i wielkopostnych wyrzeczeń wśród katolików. Wspomniał, że w tej chwili ponad 266 mln chrześcijan na świecie jest obiektem kpin i restrykcji, a często nawet krwawych represji. Wystarczy przywołać Asię Bibi i mnóstwo innych anonimowych męczenników”.
„Św. Józef potrzebny jest nam nieustannie, nie tylko okazjonalnie. On jest zawsze w Kościele” – podkreślił.
Zauważył, że współcześnie warto przypominać postać św. Józefa i prosić go o wstawiennictwo, bo jest on wzorem ojca, a ojcowie są coraz mniej obecni w życiu rodzin.
„Papież Franciszek w swoim Liście apostolskim «Patris Corde» zwrócił uwagę na ojcostwo; na to, że św. Józef jest ikoną, wzorem, wręcz paradygmatem ojcostwa, zwłaszcza dziś, gdy ojcostwo bywa zakwestionowane w naszych rodzinach. Cierpimy na psychologiczny brak ojca, coraz bardziej odczuwamy ten brak. Mamy całe pokolenie dzieci wychowujących się w rodzinach rozbitych. Psychologowie biją na alarm, bo większość przypadków bulizmu w szkołach, sznitowania własnego ciała czy też, ogólnie rzecz biorąc, problemów psychologicznych związanych z wchodzeniem w konflikt z prawem, łączy się z nieobecnym ojcem w procesie wzrastania dziecka”.
Św. Józef jest też wzorem mężczyzny, który jest oddany Bogu.
„Utrwalił się pewien stereotyp, że mężczyzna, owszem, gdy zaistnieje potrzeba, staniem w obronie Boga, honoru, Ojczyzny, ale tak na co dzień to mu z Kościołem nie jest po drodze. Tymczasem dzisiaj, okazuje się, istnieje ogromne zapotrzebowanie w mężczyznach na pewien punkt odniesienia, na pewien model tożsamości. I warunki takiego zapotrzebowania spełnia bardzo dobrze św. Józef”.
Ks. Skrzypczak przypomniał też wyjątkowość relacji Józefa z Jezusem i podkreślił, jak ważne jest, żeby w życiu chłopców był ktoś, kto przekaże im wzór męskości.
„Józef cały czas miał świadomość, że przebywa z tajemnicą, że jego życie nie zużywa się na nic, że służy komuś, czyimś planom. My mężczyźni tracimy sens bycia mężczyzną, bo nikt nas tego nie uczy, bo «męskość to siła». Młody chłopiec, który spostrzega, że jego barki narastają, jest silny i zwinny, nie rzadko nie wie co z tym zrobić. Nikt go nie poinstruował jak należy przeżywać męskość, zaczyna jej więc używać do tego, by kogoś zbić, poniżyć, wykluczyć, zdobyć przewagę, by ktoś inny się go bał. Dawniej mężczyzna był inicjowany w męskość. Jakiś drugi mężczyzna, najczęściej to był ojciec, ale bardzo często także inny przedstawiciel męskiej wspólnoty, autorytet, brał takiego chłopca i wprowadzał go w świat męskich wartości i identyfikacji. Męskość dobrze wytłumaczona młodemu chłopcu nadaje mu horyzont. Św. Józef ma horyzont, wie, jak przeżywać męskość. Siła i szybkość jest po to, by stanąć w obronie tych, którzy zostali powierzeni mężczyźnie, których kocha. W pierwszym rzędzie jest odpowiedzialny za kobietę, ale także za tą szerszą wspólnotę, do której przynależy, za Kościół, Ojczyznę”.
Źródło: e-civitas.pl