Dzielna Rzymianka inspirująca największych pisarzy chrześcijańskich. Pisali o niej św. Ambroży, św. Augustyn, św. Hieronim, papież św. Damazy, papież św. Grzegorz I Wielki i wielu innych... Kto? Św. Agnieszka, dzisiejsza patronka.
Pełny tekst czytań wraz z komentarzem >>
Agnieszka i inni
„A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei”. Widzimy jak Jezus staje się znany w Galilei. Przychodzą zwłaszcza ludzie chorzy szukający uzdrowienia. Chcą Go posłuchać, zobaczyć, dotknąć. Czego szukają w Jezusie? Prawdy o życiu, nadziei, przebaczenia, uzdrowienia? Historia Kościoła to historia ludzi pociągniętych przez Jezusa. Czego ja szukam w Nim?
W tym wielkim tłumie podążających za Panem jest także młoda rzymska męczennica, św. Agnieszka. Oddała życie za Jezusa mając 12 lat. Stało się to podczas prześladowań za cesarza Dioklecjana około 305 roku. Już 30 lat później nad jej grobem Konstancja, córka cesarza Konstantyna, kazała wznieść potężną chrześcijańską bazylikę, której resztki stoją do dziś. Dzielna Rzymianka inspirowała największych pisarzy chrześcijańskich. Pisali o niej św. Ambroży, św. Augustyn, św. Hieronim, papież św. Damazy, papież św. Grzegorz I Wielki i wielu innych. Świętą Agnieszkę przedstawia się często z barankiem, gdyż łacińskie imię Agnes brzmi podobnie jak słowo agnus – baranek. W Rzymie, w dniu jej święta, święci się dwa baranki, ofiarowane papieżowi. Z ich wełny wyrabia się paliusze dla nowo mianowanych metropolitów.
Szczegóły biograficzne gubią się w niezliczonych opowieściach. Pochodziła ponoć ze szlachetnego i bogatego rodu. O jej rękę rywalizowało wielu kawalerów. Ona jednak powtarzała: „Moim wybranym jest Ten, który mnie pierwszy wybrał”. Nie uległa żadnym namowom, by porzucić wiarę. Nie przestraszyła się ani tortur, ani śmierci. Ponoć odesłano ją do domu publicznego, ale żaden z mężczyzn nie śmiał się zbliżyć do niej. Odważna nastolatka została skazana na ścięcie. Św. Ambroży pisze: „Pomimo tak młodego wieku stała się mistrzynią męstwa... Wstała, pomodliła się, położyła głowę pod miecz. I wtedy mógłbyś zobaczyć, jak zadrżał kat, zupełnie jak gdyby to on sam był skazany. Zatrzęsła się ręka prześladowcy, pobladło oblicze spoglądające na cudze niebezpieczeństwo, podczas gdy dziewczę spokojnie patrzyło na swoje”. Według legendy, kiedy św. Agnieszkę prowadzono nagą na śmierć, w cudowny sposób okryła się płaszczem włosów. Czego uczy nas odważna nastolatka sprzed wieków? Wierności Chrystusowi, odwagi i poczucia godności, której nie mogą odebrać żaden przymus czy poniżenie. Zadziwia dojrzałość wiary w tak młodym wieku. Święci niepokoją, zawstydzają. Budzą ze stanów letnich, są wyrzutem sumienia. Pytają, co z moją wiarą, czystością, odwagą, konsekwencją, godnością?