Zaczynam dzień z Ewangelią

Chwast, o którym dziś słyszymy, zostaje posiany przez diabła pod osłoną nocy. To symbolika duchowego lenistwa. Aby je przezwyciężyć potrzeba czujności i otwartości na Boże natchnienia. Od otwarcia na nie i realizacji woli Boga zależy ostateczny plon.

Pełny tekst czytań wraz z komentarzem >>

W oczekiwaniu na żniwa

Uczniowie proszą Jezusa: „Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście”. Dziś wielu ludzi nie prosi o wyjaśnienie czegokolwiek. Próbują raczej mówić do Jezusa Chrystusa oraz Kościoła, którego zadaniem jest interpretacja Objawienia: „Wyjaśnimy wam, jak macie nauczać”. Ale świat – nawet jeśli w buncie odrzuca Jezusa i Jego Kościół – ostatecznie nieustannie Go potrzebuje.

W początkowych etapach wzrostu trudno odróżnić chwast od zboża. Dlatego zgodnie z nauczaniem Jezusa w przypowieści potrzebna jest cierpliwość w oczekiwaniu na żniwa. Chroni ona przed pochopnymi decyzjami, które mogłyby przynieś więcej szkody niż pożytku.

Chwast, o którym dziś słyszymy, zostaje posiany przez diabła pod osłoną nocy. To symbolika duchowego lenistwa. Aby je przezwyciężyć potrzeba czujności i otwartości na Boże natchnienia. Od otwarcia na nie i realizacji woli Boga zależy ostateczny plon.

Jezus nie przestaje głosić prawdy, nawet jeśli nam może ona wydawać się niewygodna. W odniesieniu do ludzi dopuszczających się nieprawości mówi: „wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Wstrząsający opis konsekwencji odrzucenia Boga jest również częścią Dobrej Nowiny. Bóg dał nam bowiem wolność, abyśmy wypełnili ją prawdą i dobrem.


« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama