Cuda Eucharystyczne w Polsce. Czyli jak Pan Bóg ukazuje się wiernym

Uroczystość Bożego Ciała ma uświadomić nam, jak ważna jest Eucharystia. To podczas mszy św. chleb i wino realnie przemieniają się w ciało i krew Chrystusa. Na przestrzeni wieków, kiedy wierni wątpili w tę przemianę, działy się cuda, które autentyczność potwierdził Kościół.

Cuda Eucharystyczne w Polsce wydarzały się niejednokrotnie. Wiele z nich miało miejsce w średniowieczu. Jednak co najmniej dwa wydarzyły się w XXI stuleciu. Przedstawiamy część z nich:

Głotowo

Do pierwszego cudu eucharystycznego w Polsce doszło w małej wsi Dobre Miasto w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas najazdu Litwinów i Prusów proboszcz parafii postanowił zakopać cyborium pełne konsekrowanych hostii, aby nie trafiło w niepożądane ręce. Po kilku latach, w 1290 r. pewien chłop zauważył, że z ziemi wydobywał się blask. Był to kielich z hostią, którą ukrył proboszcz. Została ona przeniesiona do kościoła w Dobrym Mieście. Jednak jak się okazało, naczynie ponownie zniknęło. Po pewnym czasie znów zostało odnalezione na tym samym polu. To zjawisko potraktowano, jako oznakę, aby w tym miejscu stanął kościół.  

Kraków

W wigilię Bożego Ciała w 1345 roku do kościoła pw. Wszystkich Świętych włamali się złodzieje, którzy rozbili tabernakulum i zabrali puszkę z konsekrowanymi hostiami. Jednak gdy zorientowali się, że nie jest ona wykonana z drogiego metalu, wyrzucili ją za miastem. Mieszkańcy przez trzy noce z pewnego miejsca dostrzegali niepokojącą łunę światła. Wierni obawiali się, że to zły znak, a lokalny biskup nakazał post. Po jakimś czasie w trawie znaleziono cyborium z komunikantami. W katedrze krakowskiej odbyło się nabożeństwo wynagradzające świętokradzki czyn, a król Kazimierz Wielki nakazał, aby w tym miejscu powstał kościół Bożego Ciała. 

Jankowice Rybnickie

W 1433 r. na Śląsku trwał konflikt z husytami. Jeden z kapłanów, jechał z Najświętszym Sakramentem, do umierającego parafianina. Niestety w drodze natknął się na husyckie bojówki. Bandyci pobili go i powiesili na drzewie. Po latach pewien zakonnik - syn owego umierającego dowiedział się, że w lesie rośnie dąb, z którego w nocy bije światło. Pojechał na miejsce i zauważył rój pszczół, który gromadził się w dziupli. Zakonnik mimo obaw włożył tam rękę i wyjął ogromny plaster miodu. Okazało się, że w środku była zaginiona bursa, a w niej nienaruszona hostia, święte oleje i patena. To wydarzenie było powodem do wybudowania właśnie w tym miejscu kościoła pw. Bożego Ciała.

Sokółka

12 października 2008 roku, podczas porannej Mszy Świętej w parafii św. Antoniego Padewskiego, kapłanowi upadła Komunia Święta na posadzkę. Zgodnie z procedurami została umieszczona w specjalnym naczyniu z wodą (vasculum), gdzie po upływie kilku dni miała się rozpuścić. Naczynie przeniesiono do sejfu. Po tygodniu s. Julia Dubowska, otworzyła sejf i zobaczyła w naczyniu prawie rozpuszczony komunikant, a na nim czerwoną plamę przypominającą krew. Komunikant i plama krwi były ze sobą połączone, a woda nie była zabarwiona. Po 10 dniach naczynie przeniesiono do tabernakulum w kaplicy. W 2009 r. z polecenia abp. Edwarda Ozorowskiego komunikant poddano badaniom, które wykonali prof. Maria Sobaniec-Łotowska oraz prof. Stanisław Sulkowski. Oboje doszli do wniosku, że badany fragment podchodził z mięśnia sercowego człowieka będącego w stanie agonii. Naukowcy nie potrafią racjonalnie wyjaśnić tego zjawiska. Trzy lata po stwierdzeniu śladów krwi czyli 2 października 2011 roku wystawiono hostię na widok publiczny.

Legnica

W Legnicy cud dokonał się w Boże Narodzenie 2013 r. Podobnie jak w Sokółce, hostia upadła na podłogę kościoła św. Jacka. Kapłan umieścił ją w vasculum i po jakimś czasie zauważył na niej ślady krwi. Ówczesny ordynariusz, bp Stefan Cichy, zdecydował powołać specjalną komisję, która miała obserwować i zbadać zjawisko. Zakład Medycyny Sądowej stwierdził, że w pobranym fragmencie zaobserwowano fragmenty tkanki serca w agonii.

„Mam nadzieję, że wszystko to posłuży pogłębieniu kultu Eucharystii i będzie owocowało wpływem na życie osób zbliżających się do tej Relikwii. Odczytujemy ten przedziwny znak jako szczególny wyraz życzliwości i miłości Pana Boga, który tak bardzo zniża się do człowieka” – napisał bp Zbigniew Kiernikowski w wydanym w 2016 r. specjalnym komunikacie, w którym uznano cud eucharystyczny.

Konsekrowana w czasie Mszy Świętej Hostia jest prawdziwym Ciałem Jezusa Chrystusa, z kolei konsekrowane wino – Jego Krwią. Cuda eucharystyczne mają na celu przypomnienie wiernym, że Jezus Chrystus jest obecny podczas każdej mszy św.  

Źródło: Misyjne.pl, deon.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama