Papież Franciszek upoważnił Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych do promulgowania dekretu o męczeństwie rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów, którzy wraz z siedmiorgiem dzieci zginęli z nienawiści do wiary 24 marca 1944 roku w Markowej, na Podkarpaciu. To oznacza, że bohaterska polska rodzina, która oddała życie w obronie Żydów podczas II wojny światowej zostanie wkrótce beatyfikowana.
Biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej, Stanisław Jamrozek, który był postulatorem na etapie diecezjalnym procesu beatyfikacyjnego, w rozmowie z Radiem Watykańskim wskazał na szczególne cechy rodziny Ulmów.
„Taka wielka miłość do Pana Boga i z drugiej strony także do człowieka, gotowość do ofiary i poświęcenia, która przejawiła się właśnie w miłości do dzieci, które małżonkowie przyjmowali zawsze z wielką otwartością. Następnie bardzo wielka i odważna miłość w stosunku do żydów, których wtedy przechowywali. To będzie wielkie świadectwo wobec świata, że miłość wciąż ukazuje swoje oblicze, a jest to odpowiedź na miłość samego Pana Boga. Stąd też ukazanie tej rodziny jako świadków miłości i wiary jest powodem naszej wielkiej radości – podkreślił bp Jamrozek. – Józef Ulma zakreślił właściwie w swoim Piśmie Świętym dwa zdania: miłość Pana Boga i miłość bliźniego, a następnie Miłosierny Samarytanin. To pokazuje aktualność tych wezwań. Kiedy będę miłował Pana Boga, to będę mógł wtedy miłować człowieka, którego On stawia na mojej drodze. Szczególnie ta beatyfikacja nienarodzonego dziecka jest uznaniem, że dziecko już w łonie matki jest istotą ludzką i należy się tej osobie ochrona i troska”.