Ks. Michał Olszewski aresztowany na trzy miesiące. „Będziemy żalić to postanowienie”

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zadecydował o nałożeniu na duchownego trzymiesięcznego aresztu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości.

O decyzji sądu poinformował obrońca ks. Olszewskiego, mec. Krzysztof Wąsowski. Prawnik dodał, że złoży zażalenie na tę decyzję. Duchowny usłyszał zarzuty z art. 231 i 296 Kodeksu karnego. Sprawa dotyczy budowy ośrodka „Archipelag – wyspy wolne od przemocy” mającego służyć ofiarom przestępstw, którego koszt budowy pokrywał w większej części Fundusz Sprawiedliwości zarządzany przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Mec. Wąsowski informował o wielu nadużyciach popełnionych przez śledczych w czasie postępowania. Z jego relacji wynika, że utrudniano mu dostęp do klienta, zaś akta sprawy dostał tylko na pół godziny, a w dodatku były one wybrakowane.

Jak sugeruje adwokat:

Głównym konkurentem Fundacji Profeto jest Fundacja Dzieci Niczyje i czuje się w tej sprawie to, że to tej drugiej fundacji powinny przypaść pieniądze. Oczywiście my, jako Fundacja Profeto, całkowicie się z tym nie zgadzamy. Toczyły się w tej sprawie rozmowy w ministerstwie, jednak NIK się do tego przyczepił, a tym tropem poszła prokuratura

Większość zarzutów kierowanych pod adresem Fundacji Profeto jest niemerytoryczna, a towarzyszące im medialne przekłamania wskazują na to, że nie chodzi o ustalenie prawdy, ale raczej o pokazowy proces. Rzekome „studia nagrań”, które miały powstawać w budynku Archipelagu to pomieszczenia służące muzykoterapii kobiet, dla których budowany był ośrodek. Również sensacje medialne, jakoby ks. Olszewski miał zostać aresztowany w hotelu, gdzie przebywał z kobietą mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. W chwili aresztowania przebywał w domu rodzinnym szefowej redakcji, w związku z dużą ilością obowiązków dotyczących Fundacji. W tym samym czasie w budynku przebywała także jej rodzina – nie ma tu więc mowy o jakimkolwiek skandalu obyczajowym.

Mec. Wąsowski przekonany jest, że ostatecznie ks. Olszewski zostanie wypuszczony na wolność:

Wierzę głęboko, że sąd uzna nasze argumenty. Nasze argumentacja jest wielowątkowa. Nie tylko ja jestem obrońcą księdza Michała z uwagi na fakt, że ktoś mi może próbować w tej sprawie postawić zarzuty. W związku z tym zagrożeniem, zadbałem o drugiego obrońcę, który nie jest związany z Fundacją. 

Więcej o sprawie piszemy tu.

Źródła: niezalezna.pl, dorzeczy.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama