Pracownicy rozgłośni regionalnych Polskiego Radia nie chcą łączenia z ośrodkami TVP

W związku z informacjami na temat możliwego połączenia regionalnych ośrodków telewizyjnych z 17 regionalnymi rozgłośniami Polskiego Radia, oczekujemy prawa do informacji o planowanych zmianach oraz dostępu do osób tworzących nowy ład medialny w Polsce – napisali w liście otwartym pracownicy rozgłośni regionalnych PR.

 

Inicjatywa napisania listu otwartego powstała w Polskim Radiu Lublin. Dziennikarka Agnieszka Czyżewska-Jacquemet powiedziała PAP, że jego celem jest "zwrócenie uwagi na to, czym są rozgłośnie Polskiego Radia w regionach i kim są dziennikarze w nich pracujący".

"Konsekwencją tego poczucia, kim my jesteśmy i jaką rolę pełnią rozgłośnie w regionach jest założenie, że w momencie, kiedy rozmawiamy o planowanych zmianach w mediach publicznych, które mogą dotknąć strukturalnie rozgłośni regionalnych, powinniśmy móc się na ten temat wypowiedzieć, bo to w końcu dotyczy bezpośrednio nas, jak i słuchaczy, którzy z tych mediów będą korzystać" – podkreśliła.

Czyżewska-Jacquemet zaznaczyła, że "nie są przeciwni wszelkim zmianom w mediach publicznych, a niektóre z nich są konieczne i praca nad nimi powinna się szybko rozpocząć, chodzi o odpolitycznienie i stabilne finansowanie".

"Pomysł, żeby łączyć rozgłośnie regionalne Polskiego Radia z ośrodkami terenowymi TVP, które pracują w inny sposób, inny jest system wynagrodzeń, inne są koszty, będzie oznaczał przede wszystkim zubożenie tego pejzażu medialnego, który w demokratycznym kraju, w społeczeństwie obywatelskim, powinien być jak najszerszy" – oceniła.

Zdaniem dziennikarki Radia Lublin "połączenie tych ośrodków w jedno sprawi, że informacje będą identyczne albo bardzo podobne, na niekorzyść obywatela".

Wskazała, że celem listu jest zapewnienie rozgłośniom regionalnym zachowania obecnej roli i budowa dobrej przyszłości mediów służby publicznej. Zwróciła uwagę, że małe spółki są bardziej mobilne, lepiej dostosowują się do rynku, są w stanie szybko przygotować produkt, którego potrzebuje słuchacz.

Zaznaczyła, że nie jest prawdą, że pracownicy rozgłośni regionalnych PR potrzebują środków telewizyjnych, żeby tworzyć nowoczesne media - produkować podcasty, streamingi, rozwijać strony internetowe i media społecznościowe. "My to mamy, technologicznie jesteśmy w XXI w." – podkreśliła.

Zapowiedziała, że prawdopodobnie w tym tygodniu powstanie stowarzyszenie "Grupa 17", zrzeszające pracownice i pracowników rozgłośni PR z całej Polski z siedzibą w Lublinie.

W liście otwartym pracownic i pracowników rozgłośni regionalnych Polskiego Radia ws. prac nad ustawą regulującą nowy ład medialny w RP przypomniano, że Ustawa o radiofonii i telewizji z 29 grudnia 1992 r. dawała regionalnym rozgłośniom Polskiego Radia status spółek w pełni suwerennych organizacyjnie i finansowo jako jednoosobowych spółek Skarbu Państwa.

"W związku z niepokojącymi informacjami na temat planowanego połączenia regionalnych ośrodków telewizyjnych z 17 regionalnymi rozgłośniami Polskiego Radia, my – pracownice i pracownicy tych rozgłośni oczekujemy prawa do pełnej informacji o planowanych zmianach oraz dostępu do osób tworzących projekt nowego ładu medialnego w Polsce. Koniecznym jest, abyśmy mogli przedstawić nasze stanowisko oraz wziąć udział w pracach nad nową ustawą. Nie wyobrażamy sobie, aby w demokratycznym kraju nasz głos mógł zostać pominięty – planowane zmiany dotyczą przecież bezpośrednio nas i naszych słuchaczy" - zaznaczono.

Oceniono, że "zmiana polegająca na odebraniu regionalnym rozgłośniom statusu samodzielnych spółek i połączenie z ośrodkami telewizyjnymi wpłynie negatywnie na jakość i warunki wykonywanej pracy, zuboży pejzaż medialny i kulturowy poszczególnych regionów oraz sprawi, że nie będziemy w pełni zdolni do wypełniania zadań misyjnych". "Różnorodność i dostosowanie oferty programowej do potrzeb mieszkańców konkretnych regionów stanowią od lat niekwestionowaną przewagę regionalnych rozgłośni radiowych nad wszystkimi innymi mediami, a zwłaszcza tworzonymi z poziomu centrali" - podkreślono.

Przypomniano, że "to właśnie radio regionalne z dużą liczbą szybkich serwisów informacyjnych jest dla słuchaczy pierwszym, podstawowym źródłem informacji".

"Telewizja produkuje ich o wiele mniej i innymi metodami. Próba połączenia mediów o tak różnej specyfice jak radio i telewizja w praktyce negatywnie wpłynie na szybkość i jakość podawania informacji. Stworzenie wspólnego newsroomu dla mediów, które z natury rzeczy posługują się odmiennymi środkami przekazu - słowo i obraz, jest nieracjonalne ze względów merytorycznych oraz organizacyjnych. Wpłynie negatywnie na realizację misji kształtowania opinii społecznej i społeczeństwa obywatelskiego" - oceniono.

Zdaniem autorów listu "odbiorcy potrzebują obecności różnorodnych, niezależnych i uzupełniających się mediów regionalnych, które zajmują się sprawami, jakie dla mediów ogólnopolskich są zbyt błahe lub nieistotne". "Regionalne rozgłośnie radiowe dzięki swojej niezależności formalno-prawnej zawsze, wypełniając swoją misję, pochylały się nad takimi tematami" - zaznaczono.

Jak dodano, "to właśnie samodzielność formalno-prawna daje rozgłośniom możliwość organizacji wielu przedsięwzięć kulturalnych, społecznych czy charytatywnych, które stają się wizytówkami regionu, a z rozgłośni czynią instytucje kultury i zaufania społecznego, co pozwala na budowanie wspólnotowości na poziomach regionalnych i lokalnych".

Oceniono, że "połączenie z telewizją spowoduje również osłabienie struktur zarządczych w rozgłośniach, a iluzoryczne oszczędności w funkcjonowaniu przez ograniczenie zatrudnienia nie zneutralizują paraliżu decyzyjnego, sformatowania oferty programowej czy wreszcie stopniowego ograniczania rozwoju sztuki radiowej na rzecz kilkukrotnie droższych produkcji telewizyjnych".

Sygnatariusze listu "dostrzegają potrzebę zmian, które doprowadzą do uporządkowania i uniezależnienia mediów służby publicznej od świata polityki". "Nie jesteśmy im przeciwni i deklarujemy współpracę. Media służby publicznej powinny bowiem należeć do społeczeństwa i pracujących w nich ludzi (dziennikarzy, techników, informatyków, administracji). Zarówno tych, którzy musieli odejść, jak i tych, którzy zachowując niezależność, wierzyli w konieczność trwania tych instytucji. W nowoczesnej Europie jedność budowana jest przecież w pełnym poszanowaniu zróżnicowania, także regionalnego" - podkreślono.

„Apelujemy więc, żeby twórcy przygotowywanej ustawy zaprosili przedstawicieli 17 regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do dyskusji nad nią i kierowali się interesem naszych słuchaczy, pamiętając, że bez niezależnych formalno-prawnie ośrodków radia regionalnego misja mediów służby publicznej będzie okrojona i niepełna. Naszą siłą jest różnorodność" - dodano.

Pod listem podpisało się 741 osób - dziennikarze, realizatorzy, technicy, informatycy, pracownicy pionów administracyjnych z 14 regionalnych rozgłośni, czyli około 61 proc. wszystkich zatrudnionych. Pod listem nie podpisali się pracownicy Radia Zachód, Radia PiK i Radia Kraków.

Czyżewska-Jacquemet zaznaczyła, że "są cały czas w kontakcie z pracownikami tych rozgłośni, drzwi są otwarte". "Informujemy ich o wszystkim, oni są w +Grupie 17+, więc oni wszystko wiedzą, co się dzieje" - zapewniła.

List został przesłany do ministra kultury i dziedzictwa narodowego, a także do marszałków Sejmu i Senatu, prezesa Rady Ministrów, sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Do czasu publikacji materiału Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie odniosło się do sprawy. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

Logo PAPZamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama