Po dokładnym przeanalizowaniu treści tego przedmiotu przez niezależnych specjalistów, zalecamy wypisanie swoich dzieci z listy uczestników – napisał przewodniczący episkopatu w liście z okazji rozpoczęcia roku szkolnego. Abp Tadeusz Wojda dodał, młodzi ludzie potrzebują nauki religii, która „pomaga odkrywać sens życia”.
Przewodniczący KEP zauważa, że szkoła pomaga w kształtowaniu dojrzałego człowieka, jednak nauki szczegółowe odpowiadają jedynie na pytanie „jak?”, a na pytanie „dlaczego?” – tylko wiara i religia. Dlatego udział w lekcji religii jest konieczny, by młody człowiek mógł rozwijać się w pełni.
Metropolita przypomina, że uczestnictwo w religii jest wymagane w przygotowaniu do sakramentów, a także później – jako naturalna droga pogłębiania wiary. Zwraca uwagę, że zmiany w systemie edukacji niekorzystne dla katechezy stawiają przed rodzicami zadanie szczególnej troski i świadectwa wiary.
Abp Wojda przestrzega również przed wprowadzanym do szkół przedmiotem „Edukacja zdrowotna”, który – jak zaznacza – „nie jest do pogodzenia z chrześcijańską nauką o człowieku”. Hierarcha zaleca rodzicom, aby wypisali dzieci z tych zajęć do 25 września.
A oto pełna treść listu:
Drodzy Rodzice, Uczniowie i Nauczyciele
Rozpoczyna się nowy Rok Szkolny. Dla wielu kolejny, a dla innych pierwszy. To zawsze moment pełen emocji, ekscytacji i nowej nadziei, podobnie jak wyjście na pełną przygód wyprawę. Wyruszamy razem: rodzina, szkoła i Kościół.
Zadaniem szkoły jest pomoc w ukształtowaniu dojrzałego człowieka we wszystkich wymiarach jego życia. Poznaje on siebie i środowisko, w którym żyje. Matematyka, fizyka, biologia, plastyka, historia i inne dziedziny, badają i opisują świat zadając pytanie „jak?”. Jednak nauki szczegółowe nie są w stanie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: „dlaczego?”. Natomiast może to uczynić udzielić teologia (religia), wiara, a w wielu aspektach również filozofia.
Tylko uczestnicząc w lekcji religii młody człowiek ma okazję rozwijać się w pełni, zadać naprawdę każde pytanie i poszukać na nie odpowiedzi. Bez tej wiedzy przypomina on może i wspaniale wyposażonego wędrowca, który jednak nie wie dokąd zmierza, ani po co tam zmierza.
Niedawne zmiany w oświacie, niekorzystne dla szkolnej lekcji religii, każą wierzącym rodzicom być czujnymi i jeszcze bardziej odpowiedzialnymi za swoje dzieci, za ich solidne wychowanie w duchu chrześcijańskim. Zachęcam, aby zadbać o udział swoich dzieci w lekcji religii. Dzisiaj taka decyzja ma wymiar świadectwa, o jakim mówił Chrystus w Ewangelii. Bardzo często czyni młodego człowieka i jego rodzinę prawdziwymi wyznawcami.
W tym miejscu przypominam o konieczności uczęszczania na lekcję religii przez osoby przygotowujące się do sakramentów świętych. Natomiast po ich przyjęciu udział w lekcji religii nie kończy się, lecz naturalnie umożliwia dalszy wzrost w otrzymanej łasce.
Dodatkowo trzeba ochronić dzieci przed zgubnymi ideologiami, które ubrane w szlachetne pojęcia, niosą w sobie treści przeciwne naszej wierze.
W tym kontekście wprowadzana do szkół „Edukacja zdrowotna” nie jest do pogodzenia z chrześcijańską nauką o człowieku. Po dokładnym przeanalizowaniu treści tego przedmiotu przez niezależnych specjalistów, zalecamy wypisanie swoich dzieci z listy uczestników. Można tego dokonać tylko do 25 września.
Widzimy więc jak ważna jest lekcja religii w szkole, skoro jest ona zwalczana i wypierana innymi przedmiotami. Pamiętajmy, że wierzących i praktykujących rodziców, uczniów i nauczycieli jest ogromna większość. W społeczeństwie tworzymy Kościół – środowisko szacunku, miłości i życzliwości. Razem idziemy na drodze nawrócenia i wiary, tak aby następne pokolenia mogły również korzystać z dobrodziejstwa więzi z Bogiem oraz znały sens i cel swojego istnienia.
Na tę drogę życzę odwagi i z serca błogosławię
Tadeusz Wojda SAC
Arcybiskup Metropolita Gdański
Źródło: KAI
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.