Coraz więcej migrantów z Haiti i z Afryki napływa do Meksyku, aby przedostać się potem do Stanów Zjednoczonych.
Na alarmującą sytuację w rejonach przygranicznych w związku z polityką nowego prezydenta USA wskazał operujący u południowego sąsiada Amerykanów instytut IMDOSOC, poświęcony nauce społecznej Kościoła.
Według podanych danych tylko w okolicach Tijuany znalazło się po ok. 7 tys. uchodźców zarówno z Haiti, jak i z Afryki. To trzykrotnie więcej niż w 2015 r. Wg raportu takie nagromadzenie migrantów może grozić wybuchem zamieszek.
tm/ rv, terredamerica.com