Na naszym spotkaniu nie musimy wymyślać nic nowego, nie powinniśmy zrobić nic innego, jak wrócić do doświadczenia pierwotnego Kościoła. - mówił abp Giovanni Pietro Dal Toso podczas V Amerykańskiego Kongresu Misyjnego.
Na naszym spotkaniu nie musimy wymyślać nic nowego, nie powinniśmy zrobić nic innego, jak wrócić do doświadczenia pierwotnego Kościoła, który swoją misję ewangelizacyjną rozpoczął od głoszenia Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego – to słowa sekretarza pomocniczego Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Zabrał on głos na trwającym w Boliwii V Amerykańskim Kongresie Misyjnym.
Abp Giovanni Pietro Dal Toso podkreślił wagę klasycznej ewangelizacji, wskazując, iż na takich kontynentach jak Europa czy Ameryka, które szczycą się wielowiekową działalnością misyjną, jest wiele osób niewierzących, obojętnych religijnie czy też całkowicie ignorujących wiarę. Ponadto jest jeszcze wiele miejsc i osób, które o Chrystusie nie słyszały, stąd potrzeba powrotu do misji, którą podjęli Apostołowie.
Przemawiający na Kongresie biskup honduraskiej diecezji Choluteca wskazał natomiast na radość Ewangelii płynącą ze spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym pomimo trudności, bólu i frustracji przeżywanej przez wiele narodów Ameryki. Dodał, iż źródło tej radości znajduje się w miłosierdziu Boga. Wezwał także biskupów amerykańskich do większej otwartości na świeckich misjonarzy, co niesie ze sobą także potrzebę przyjęcia ich oraz wsparcia materialnego.
Źródło: www.vaticannews.va