Delegacja około 200 świeckich i religijnych liderów z Korei Południowej przebywała ostatnio przez dwa dni w północnej części półwyspu.
„Pokój jest wielkim pragnieniem tych ludzi. To daje wielką nadzieję” – tymi słowami podsumował spotkanie abp Hyginus Kim Hee-Joong, przewodniczący episkopatu. Przypomniał on zebranym, że wszyscy Koreańczycy są braćmi tworzącymi jeden naród.
Wydarzenie mogło dojść do skutku dzięki nowemu klimatowi, jaki zagościł w relacjach między dwoma państwami po historycznym szczycie, w którym uczestniczyli prezydenci obu Korei: Moon Jae-in i Kim Jong-un w kwietniu 2018 r. Natomiast pierwsze na taką skalę spotkanie w 2019 r. zostało zorganizowane w kompleksie turystycznym na górze Kumgang, na wschodnim wybrzeżu Korei Północnej, a okazją było wspólne świętowanie nowego roku księżycowego.
Przewodniczący delegacji z południa już dostrzega pozytywne owoce tej inicjatywy. Stwierdził, że stworzenie klimatu wzajemnego zaufania, które jest podstawą każdej pokojowej, wolnej i pełnej szacunku relacji daje możliwość, aby podjąć projekty współpracy na rozmaitych polach, np. turystyki, kultury, religii, edukacji, sportu oraz sztuki”. To tworzy preludium i ramy do podjęcia decydujących kroków na gruncie politycznym.
Duchowny dodał, że spotkanie odbyło się w duchu przyjaźni, wzajemnego dzielenia, słuchania oraz dyskusji z przedstawicielami społeczności północnokoreańskiej. Uczestniczyli w nim przedstawiciele komitetu pojednania i Stowarzyszenia, uznawanego przez rząd, które sprawuje nadzór nad wspólnotami religijnymi. To była bardzo pożyteczna wymiana - dodał arcybiskup.
źródło: vaticannews.va