10 grudnia obchodzony był Dzień Praw Człowieka przypominający, że ich poszanowanie powinno być wspólnym ideałem wszystkich ludzi i narodów.
71 lat temu, 10 grudnia 1948 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Ten historyczny dokument przedstawia w 30 artykułach podstawowe prawa obywatelskie, polityczne, gospodarcze i społeczne.
W ubiegłym roku Papież Franciszek w przesłaniu do uczestników jednej z międzynarodowych konferencji poświęconych temu tematowi przypomniał o potrzebie zwrócenia uwagi na prawa najbardziej bezbronnych. Należą do nich nienarodzeni, którym odmawia się prawa do przyjścia na świat, wykluczeni, pozbawieni godnego życia oraz niesłusznie przetrzymywani, ofiary wymuszonych zaginięć, również w rodzinach. Dwa dni temu Ojciec Święty napisał na Twitterze, że „istota ludzka jest zawsze święta i nienaruszalna, w każdej sytuacji i na każdym etapie rozwoju. Jeśli odrzucimy to przekonanie, nie będzie solidnych i trwałych podstaw dla obrony praw człowieka”.
W tym roku Biuro Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka chciało szczególnie wzmocnić udział młodych ludzi w obronie praw człowieka. Chodziło o wykorzystanie ich potencjału jako głównych autorów przemian, o szersze udzielenie im głosu oraz zwiększenie grona osób angażujących się na całym świecie w promowanie i obronę praw człowieka. Hasłem przewodnim tej inicjatywy są słowa: „Nigdy zbyt młodzi, aby zmieniać świat”. ONZ deklaruje, że udział młodych ludzi w życiu publicznym jest niezbędny dla osiągnięcia zrównoważonego rozwoju dla wszystkich, co jest podstawową zasadą praw człowieka. Trzeba słuchać młodych, aby podejmować skuteczniejsze i właściwsze decyzje dla wszystkich. Młodzi ludzie mogą również odegrać kluczową rolę w pozytywnych zmianach w polityce, gospodarce i społeczeństwie, przynosząc nowe pomysły i rozwiązania w budowaniu lepszego świata. Konieczna jest obrona oraz wzmocnienie pozycji młodych, aby lepiej ich poznać oraz uszanować ich prawa, co powinno przynieść pożytek wszystkim.