W czasie spotkania w katedrze w Rabacie z kapłanami, osobami konsekrowanymi oraz z Ekumeniczną Radą Kościołów Papież podkreślił, że chrześcijanie w Maroku są niczym mała garstka zaczynu błogosławieństwa oraz braterskiej miłości.
Misja ludzi ochrzonych nie jest określana przez liczbę lub ilość zajmowanej przestrzeni, ale przez zdolność do budzenia oraz realizowania zmian, zadziwienia i współczucia. Drogi misji chrześcijan nie prowadzą przez prozelityzm, ale przez sposób bycia z Jezusem oraz innymi ludźmi.
Ojciec Święty podkreślił, że bycie chrześcijaninem to spotkanie. To świadomość, że jesteśmy umiłowani przez Boga. Być chrześcijaninem oznacza świadomość, że nam przebaczono i, że jesteśmy wezwani, aby postępować podobnie wobec innych. Być uczniem Chrystusa niesie w sobie wezwanie do uczestnictwa w dialogu zbawienia i przyjaźni, którego jesteśmy pierwszymi beneficjentami.
Papież – chrześcijanin jest sakramentem dialogu
“Chrześcijanin na tych ziemiach uczy się być żywym sakramentem dialogu, który Bóg chce nawiązać z każdym mężczyzną i każdą kobietą, bez względu na warunki, w jakich żyją. Dialog, do którego prowadzenia jesteśmy zaproszeni, powinien być realizowany na sposób Jezusa, cichego i pokornego sercem (por. Mt 11,29), z żarliwą i bezinteresowną miłością, bez wyrachowania i bez ograniczeń, w poszanowaniu wolności osoby – podkreślił Franciszek. - W tym duchu spotykamy starszych braci, którzy pokazują nam drogę, ponieważ swoim życiem ukazali nam, że jest to możliwe, «wysoka miara», która jest dla nas wyzwaniem i nas pobudza.”
Mówiąc o tej „wysokiem mierze” Ojciec Święty przywołał postać św. Franciszka z Asyżu, który udał się na spotkanie sułtana Abdela Al-Malika oraz bł. Karola de Foucaulta żyjącego w ukryciu brata wszystkich ludzi. Papież zaznaczył, że dialog zbawienia realizuje się przede wszystkim poprzez wstawiennictwo za powierzony lud. Został on powierzony trosce misjonarzy, nie po to, aby nim zarządzali, ale po to, aby go miłowali. Modlitwa otwiera jakby mały wyłom w ziemi dla spływającej z góry życiodajnej mocy Ducha Świętego. Dialog rozumiany jako modlitwa może być codziennie realizowany w imię ludzkiego braterstwa, które obejmuje wszystkich ludzi, jednoczy ich oraz czyni równymi. Modlitwa nie rozróżnia, nie dzieli, nie usuwa nikogo na margines, ale staje się oddźwiękiem życia bliźniego. Franciszek podziękował wszystkim uczestnikom spotkania za ich codzienne świadectwo życia w dialogu, współpracy i przyjaźni.
Papież – działania na rzecz kultury spotkania
“Bądźcie nadal blisko tych, którzy często są pozostawiani w tyle, maluczkich i ubogich, więźniów i migrantów. Niech wasze miłosierdzie zawsze będzie czynne i staje się w ten sposób drogą komunii między chrześcijanami wszystkich wyznań obecnych w Maroku: ekumenizmem miłosierdzia. Niech będzie także drogą dialogu i współpracy z naszymi muzułmańskimi braćmi i siostrami oraz ze wszystkimi ludźmi dobrej woli. To miłosierdzie, zwłaszcza wobec najsłabszych, jest naszą najlepszą szansą, by kontynuować działania na rzecz kultury spotkania – podkreślił Papież. - Niech będzie to wreszcie droga, która pozwoli osobom zranionym, doświadczonym, wykluczonym uznać siebie za członków jednej rodziny ludzkiej, w imię braterstwa. Jako uczniowie Jezusa Chrystusa, w tymże duchu dialogu i współpracy, usiłujcie wnosić swój wkład w służbę sprawiedliwości i pokoju, wychowania dzieci i młodzieży, ochrony i wspierania osób starszych, słabych, niepełnosprawnych i uciskanych.”
Ojciec Święty wyraził wdzięczność zgromadzonym w katedrze za obecność w Maroku oraz za pokorną i dyskretną służbę. Zwrócił uwagę, że pełniący misję ewangelizacyjną pozostają nie tylko świadkami chwalebnej historii, ale są również budowniczymi nowej, wielkiej historii. Życzył na zakończenie, aby Duch Boży pomógł wszystkim wydać dobre owoce: owoce dialogu, sprawiedliwości, pokoju, prawdy i miłości, aby na tej umiłowanej przez Boga ziemi wzrastało ludzkie braterstwo.