Bartłomiej I zaniepokojony rozmiarami pożarów w różnych krajach świata po raz kolejny zaapelował o zmianę sposobu myślenia człowieka.
Niespotykane fale upałów i szerzące się pożary lasów od Amazonii po Arktykę zagrażają całemu systemowi ekologicznemu, ostrzegł w swoim orędziu patriarcha. Podkreślił, że w ostatnim okresie pojawia się coraz więcej klęsk żywiołowych, które stają się coraz większym zagrożeniem dla świata.
Bartłomiej zwrócił też uwagę, że przyroda jest coraz bardziej wątła, zasoby naszej planety są ograniczone, i w tym kontekście przypomniał o „wyjątkowej świętości stworzenia”.
Patriarcha Konstantynopola ostrzegł też przed coraz gorszymi skutkami wzrostu emisji dwutlenku węgla. Konsekwencje pożarów mogą trwać przez pokolenia i oddziaływać na glebę, infrastrukturę oraz ludzi. „Drzewa są niezwykle ważne dla życia ziemi, dla naszego życia oraz naszej duszy”, przekonywał ekumeniczny patriarcha. Podkreślił, że drzewa są niezbędne w działaniach na rzecz zmiany klimatu. „Sadzenie drzew jest z pewnością godne pochwały, ale chyba najbardziej przekonującą reakcją na globalne ocieplenie jest wycinanie jak najmniejszej ilości drzew” - czytamy w orędziu.
Bartłomiej zapewnił o modlitwie za miliony ludzi, których dotknęły skutki pożarów. Jednocześnie zaapelował o zrównoważony styl życia, wezwał, aby każdy zastanowił się nad swoim postępowaniem w sprawach konsumpcji i wyznaczył w swoim życiu priorytety, zgodne z zalecanym szacunkiem dla dzieła Stworzenia.
Patriarcha Bartłomiej od wielu lat jest znany ze swego zaangażowania na rzecz ochrony środowiska. Z tego tytułu otrzymał przydomek „zielonego patriarchy”. Za kilka dni zostanie ogłoszone jego tegoroczne orędzie z okazji „Dnia Stworzenia”, który Kościoły obchodzą wspólnie 1 września.
ts (KAI) / Stambuł