Parlament Europejski przyjął coroczną rezolucję w sprawie sytuacji w zakresie praw podstawowych w Unii Europejskiej w 2017 r.
Dokument ten, podobnie jak wcześniejsze sprawozdanie dotyczące praw człowieka i demokracji na świecie w roku 2017 oraz polityki Unii Europejskiej w tym zakresie, dowodzi, że Unia Europejska coraz bardziej agresywnie promuje ideologię środowiska LGBT oraz forsuje zalegalizowanie zabójstwa prenatalnego w państwach członkowskich.
Sprawozdanie dotyczące praw człowieka i demokracji na świecie w roku 2017 oraz polityki Unii Europejskiej w tym zakresie - KOMENTARZ.
W tegorocznej rezolucji Parlamentu Europejskiego szczególną uwagę poświęcono sytuacji kobiet. Parlament Europejski stwierdził, że rzekoma nierówność Europejek wynika m.in. z braku „równego prawa do aborcji ze względu na rozbieżną politykę i przepisy prawne obowiązujące w poszczególnych państwach członkowskich”. Następnie uznano, iż „odmowa zapewnienia usług dotyczących zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz związanych z nim praw, w tym bezpiecznej i legalnej aborcji, stanowi formę przemocy wobec kobiet i dziewcząt”. Dodatkowo, wezwano państwa członkowskie „do zagwarantowania kompleksowej edukacji seksualnej i szybkiego dostępu kobiet do planowania rodziny oraz do pełnej gamy usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, w tym do nowoczesnych metod antykoncepcji, oraz do bezpiecznej i legalnej aborcji”.
Postanowienia rezolucji PE pozostają w sprzeczności z polskim porządkiem prawnym. W szczególności naruszają zasadę ochrony życia, która obejmuje wszystkich ludzi od momentu poczęcia i jest wyrażona w Konstytucji RP. Rezolucja sprzeciwia się także konstytucyjnemu prawu rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami Ponadto jej zapisy są niezgodne z wiążącym Polskę prawem międzynarodowym - Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, Kartą praw podstawowych Unii Europejskiej, Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Konwencją o prawach dziecka.
Parlament Europejski zdecydowanie potępił „promowanie i praktykowanie” terapii niepożądanej skłonności seksualnej oraz zachęcił państwa członkowskie „do uznania takich praktyk za przestępstwo”. Postanowienia te są sprzeczne z konstytucyjnym prawem do wolności wyrażania swoich poglądów oraz prawem do ochrony zdrowia. Zapisy jednoznacznie wzywające do zakazu świadczenia określonych terapii na rzecz osób o skłonnościach homoseksualnych stoją również w sprzeczności z Międzynarodowym Paktem Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych. Europosłowie wezwali też państwa członkowskie do zagwarantowania wszystkim prawa do „ekspresji płciowej”. To postanowienie budzi poważane wątpliwości z punktu widzenia konstytucyjnej ochrony tożsamości małżeństwa.
Poprzednio, jeszcze w grudniu 2018 r., w sprawozdaniu dotyczącym praw człowieka i demokracji na świecie w roku 2017 oraz polityki Unii Europejskiej w tym zakresie, PE również narzucił akceptację ideologii gender oraz zwrócił szczególną uwagę na promocję środowiska LGBT. W dokumencie tym europosłowie podkreślili konieczność „opracowania strategii edukacyjnych w szkołach w celu zwiększenia świadomości wśród dzieci i udostępnienia im narzędzi niezbędnych do identyfikowania wszystkich form dyskryminacji”.
Ofensywa promująca interesy ruchu aborcyjnego nabrała rozpędu w Unii Europejskiej w ciągu ostatnich miesięcy. W rezolucji dot. sprawozdania w sprawie stanu praw podstawowych w UE 2016 r., przyjętej przez Parlament Europejski w marcu 2018 r., nie znajdują się postulaty dotyczące legalizacji zabójstwa prenatalnego czy upowszechnienia tzw. praw reprodukcyjnych, obejmujących m.in. swobodny dostęp do substancji wczesnoporonnych. Prawa kobiet zostały w niej przedstawione natomiast w kontekście walki z przemocą, z handlem ludźmi czy z rozbieżnościami płacowymi, skutkującymi zróżnicowaniem emerytur ze względu na płeć.
Rezolucja z 2016 r. zawiera jednak promocję postulatów społeczności LGBT i ideologii gender, choć w znacznie złagodzonej formie. W dokumencie tym m.in. wezwano Komisję Europejską do przedstawienia wniosku dotyczącego pełnego wzajemnego uznawania skutków prawnych wszystkich aktów stanu cywilnego w całej UE, w tym w odniesieniu do prawnego uznawania płci, związków małżeńskich i zarejestrowanych związków partnerskich”. Następnie, wyrażono aprobatę dla inicjatyw zakazujących terapii niepożądanej skłonności homoseksualnej oraz uznawania tzw. transpłciowości za zaburzenie. Jednocześnie, wezwano państwa członkowskie do przyjęcia podobnych środków, jak również do „uznawania zmiany płci oraz zapewnienia dostępu do szybkich, przystępnych i przejrzystych procedur prawnego uznawania płci, nieobwarowanych wymogami medycznymi, takimi jak zabieg, sterylizacja bądź pozytywna opinia psychiatry”.
„Rezolucje zostały przyjęte jako sprawozdania z własnej inicjatywy. Nie mają one mocy prawnie wiążącej jednak jako tzw. akty prawa miękkiego tworzą dorobek prawny Unii Europejskiej i wskazują kierunki jej działań. Dlatego też nie powinny być ignorowane przez rządy państw członkowskich Unii Europejskiej a tym bardziej przez polskich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim” – skomentowała Magdalena Olek, Zastępca Dyrektora Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
Źródło: Ordo Iuris