Małżeństwa chrześcijańsko-muzułmańskie nie mają łatwego życia

– Takich par jest coraz więcej i przede wszystkim nie należy im mówić, że będą mieć łatwe życie – zauważa abp Jean-Marc Aveline. Marsylia, której jest arcybiskupem to jedno z najbardziej zislamizowanych miast we Francji. Szacuje się, że muzułmanie stanowią od 20 do 40 proc. mieszkańców miasta.

Małżeństwa mieszane to zdaniem abp. Aveline’a poważne wyzwanie dla duszpasterstwa. Pary te wymagają stałej opieki ze strony Kościoła – mówi metropolita Marsylii.

Abp Aveline: w małżeństwach mieszanych problem pojawia się wraz z dziećmi

„Próbujemy organizować spotkania dla takich par. Całkiem niedawno przyszło do mnie dwoje takich ludzi. Jeszcze są na studiach. Ona jest chrześcijanką, on muzułmaninem. Zaczepili mnie po Mszy. To ona go przyprowadziła, aby zobaczył, jak jest u nas w kościele. Zapoznałem ich z niewielką grupą ludzi w podobnej sytuacji. Kłamstwem byłoby wmawianie im, że wszystko pójdzie dobrze, że będzie to łatwe. Bo będą musieli zmagać się z pytaniami, które inne małżeństwa nie znają. Ale dzięki refleksji podjętej przed zawarciem małżeństwa będą może lepiej przygotowani niż inni - powiedział Radiu Watykańskiemu abp Aveline. - W takich przypadkach przede wszystkim nie należy się spieszyć. Trzeba się zawsze dobrze zastanowić i oprzeć swój związek na silnych podstawach. Jest to trudne i nie wolno ich okłamywać, że będą mieć łatwe życie. Ale takich par jest coraz więcej. Potrzebne są dla nich grupy formacyjne i to nie tylko przed zawarciem małżeństwa, ale być może jeszcze bardziej potem, w kolejnych latach, zwłaszcza kiedy pojawiają się dzieci. To wtedy pojawiają się problemy. Trzeba dokonać wyboru. Jakie wychowanie im dać, jak je ukierunkować. Próbujemy też łączyć ze sobą rodziny, w których dzieci znalazły się pod wpływem środowisk radykalnych. Chodzi o to, by te rodziny mogły dzielić się swymi problemami, zrozumieć, jak do tego doszło. Małe konkretne rzeczy.”

Źródło: Vatican News

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama