Działacze protestują przeciwko prawu o eutanazji oraz zapowiadanej ustawie wprowadzającej kary za akcje pro-life przed klinikami aborcyjnymi. Jaime Mayor Oreja z Europejskiej Federacji „Jeden z nas” nazwał działania rządu „brutalną ofensywą kulturalną, która ma na celu zniszczenie filarów naszej kultury”.
Zgromadzenie Stowarzyszeń na rzecz Życia, Wolności i Godności składające się z ponad 140 hiszpańskich organizacji zapowiedziało masowe demonstracje przeciwko „agendzie ideologicznej” obecnego rządu, utworzonego przez skrajnie lewicową koalicję między Hiszpańską Socjalistyczną Partią Robotniczą (PSOE) a Podemos.
Stowarzyszenia chcą się sprzeciwić uchwalonej w marcu ustawie o eutanazji. Planują także wystąpić z obywatelską inicjatywą legislacyjną. Ignacio García Juliá, przewodniczący Hiszpańskiego Forum Rodzinnego, wyraził przekonanie, że w niedalekiej przyszłości „potworne prawo dotyczące eutanazji” zostanie uchylone i zastąpione „prawem o opiece paliatywnej, które traktuje wszystkich chorych jednakowo”.
Grupa ma pracować także nad zablokowaniem ustawy wprowadzającej kary za akcje pro-life przed klinikami aborcyjnymi. Za „zbliżanie się do kobiet ze zdjęciami, modelami płodów i oświadczeniami przeciwko aborcji” działaczom pro-life groziłoby od trzech miesięcy do roku więzienia.
Przewodnicząca Federacji Stowarzyszeń Obrony Życia, Alicia Latorre, skrytykowała projekt jako „niestaranny i niekonstytucyjny” i powiedziała, że jego jedynym celem jest „dalsza ochrona przemysłu aborcyjnego i pozostawienie kobiet w ciąży na pastwę losu”.
Jaime Mayor Oreja, przewodniczący Europejskiej Federacji „Jeden z nas” i były minister spraw wewnętrznych Hiszpanii powiedział, że obecne działania rządu to „brutalna ofensywa kulturalna, która ma na celu zniszczenie filarów naszej kultury”.
Źródło: Catholic News Agency