Katolickiemu rozumieniu Eucharystii oraz przykładom wiary katolików w rzeczywistą obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie poświęcił duży artykuł „New Tork Times” (NYT).
W toczącej się obecnie debacie w sprawie przyjmowania Komunii św. przez proaborcyjnych polityków katolickich dwie protestanckie dziennikarki tego pisma: Elizabeth Dias i Ruth Graham postanowiły napisać, czym dla katolików jest sakrament Eucharystii. W tym celu zamieściły m.in. wywiad z dominikaninem oraz podały kilka przykładów, jak wielkie znaczenie może mieć ten sakrament dla ludzi wierzących.
W artykule zatytułowanym „Poza polityką (komunijną). 2000-letnia Tajemnica Wiary” z 26 czerwca autorki poprosiły o komentarz o. Aquinasa Guilbeau, profesora teologii moralnej na Papieskim Wydziale „Niepokalanego Poczęcia” w Dominikańskim Domu Studiów w Waszyngtonie. Zwrócił on uwagę, że „choć Kościół ma siedem sakramentów, to Eucharystia jest «sakramentem sakramentów» (Najświętszym Sakramentem), któremu Kościół od 2000 lat niezmiennie oddaje cześć od ustanowienia go w czasie ostatniej Wieczerzy przez Chrystusa, na pamiątkę Jego męki i śmierci”.
Zakonnik przytoczył świadectwo św. Justyna Męczennika z II wieku o przyjmowaniu przez wiernych chleba i wina „jako Ciała i Krwi Pańskiej”. Przez następne wieki, gdy teologowie dyskutowali nad istotą i niuansami tego sakramentu, powstawały związane z nim liturgie eucharystyczne, budowano wspaniałe gotyckie katedry i piękne ołtarze, aby oddać należną Eucharystii cześć. W czasie Reformacji w XVI w., gdy protestanci odrzucili naukę katolicką o istotowej przemianie chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa, przywódcy Kościoła potwierdzili tę naukę, używając terminu „transsubstancjacja”. „Jest to (nasza) wiara, która staje się siłą napędową teologii” – podkreślił dominikanin.
Autorki artykułu w „NYT” wskazały, że sakrament ten miał związek z „niezliczoną ilością cudów i był natchnieniem dla wielu ludzi do aktów heroizmu”. Przytoczyły tu m.in przykład św. Klary z Asyżu, która w XIII wieku wstrzymała atak wojsk na miasto, pokazując najeźdźcom konsekrowaną Hostię. W naszych czasach wiarę w Eucharystię poświadczył kanonizowany 14 października 2018 abp Oskar Romero z Salwadoru. Pokazuje to jedna ze scen w poświęconym mu filmie z 1989 r., gdy mimo trwającej strzelaniny w kościele schyla się i z najwyższą czcią podnosi konsekrowane hostie, rozsypane po podłodze przez żołnierzy, którzy wtargnęli do świątyni.
Szafarze Eucharystii niekiedy ocierają się o tajemnicę obecności w niej Chrystusa, gdy udzielają wiernym komunii. Opowiedziała o tym 50-letnia Jennifer C. Reid z parafii św. Kolumbana [żył w Irlandii w latach 561-615] – najstarszego kościoła „murzyńskiego” w Chicago: „Zawsze wpatruję się w oczy ludzi, mających przyjąć komunię św., ponieważ znaczy ona bardzo wiele także dla mnie”.
Artykuł podkreśla też „proces dojrzewania” do przyjęcia Eucharystii. Autorki przywołały tu przykład 38-letniej Katie Corkern z Luizjany. Po rozwodzie chodziła ona nadal na Mszę św. Proboszcz wytłumaczył jej, że w tym stanie nie może przyjmować Komunii świętej. „Przez 10 lat uczestnicząc we Mszy, za każdym razem czułam głęboki smutek. W 2017 roku, dzięki pomocy proboszcza, udało się jednak uzyskać unieważnienie tamtego małżeństwa. Zawarłam teraz sakrament małżeństwa z partnerem, z którym miałam tylko ślub cywilny. I gdy mogłam wreszcie przystąpić do Komunii po tylu latach, rozpłakałam się. To jest niewymowna «słodycz», która zarazem ma siłę kierowania człowiekiem” – wyznała kobieta.
Cytowane przykłady kilku innych katolików opisują tajemnice „bycia z Jezusem” nawet podczas krótkiej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele.
Artykuł z „NYT” kończy się opisem adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy Zgromadzenia Sióstr Życia (Sisters of Life) w Waszyngtonie, które współpracują m.in. z obrońcami życia. Adoracja kończy się pieśnią, wyrażającą ich wiare w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii: „Pomnóż, Jezu, moją wiarę w Twoją rzeczywistą obecność tutaj i pozwól mi jak najgłębiej doświadczyć, że jesteś blisko mnie”.