W Dedham k. Bostonu rozpoczął się proces oskarżonego o wykorzystywanie seksualne chłopców Theodore'a McCarricka. Wg Reutera oskarżony nie przyznał się do żadnego z trzech postawionych mu zarzutów dotyczących „nieprzyzwoitego zachowania” i „przemocy fizycznej” w stosunku do 16-letniego wówczas chłopca.
W piątek 3 września przed sądem w mieście Dedham k. Bostonu rozpoczął się proces oskarżonego o wykorzystywanie seksualne chłopców byłego kard. Theodore'a McCarricka. Według agencji Reutera 91-letni obecnie oskarżony nie przyznał się do żadnego z trzech postawionych mu zarzutów dotyczących „nieprzyzwoitego zachowania” i „przemocy fizycznej” w stosunku do 16-letniego wówczas chłopca. Za każdy z tych czynów grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Sąd postanowił, że McCarrick, który obecnie mieszka w Dittmer w stanie Missouri, może przebywać na wolności za kaucją 5 tys. dolarów pod warunkiem, że nie będzie się spotykał się ani z domniemaną ofiarą, ani z jej dziećmi.
Sprawa dotyczy wydarzenia z 1974 i mogło do niej nie dojść z powodu „przedawnienia”, istniejącego w ustawodawstwie stanu Massachusetts. Jednakże – według Reutera – zastosowano tu „wybieg prawny” (legal quirk), powołując się na to, że pozwany nie był rezydentem w tym stanie.
Podsądny wszedł na salę sądową z maską na ustach, korzystając z chodzika. W czasie rozprawy nie powiedział ani słowa. Gdy przechodził przed kamerami telewizyjnymi, słychać było okrzyki ludzi: „Wstydź się” (Shame on you.).
Urodzony 7 lipca 1930 Theodore Edgar McCarrick, mianowany kardynałem 21 lutego 2001 przez Jana Pawła II, zrzekł się formalnie tej godności 28 lipca 2018 na żądanie Franciszka i tym samym opuścił Kolegium Kardynalskie. W rok później papież przeniósł go do stanu świeckiego.
o. jj, kg (KAI Tokio) / Boston